Kolej na Gorzów, czyli grudniowa ofensywa Intercity

fot. intercity.pl

Pierwszy pociąg, a raczej wagony w kierunku Warszawy wyjadą z naszego miasta o godzinie 7:00, wraz z z TLK Osterwa (planowo pociąg jedzie do Krakowa). O 7:50 wagony do stolicy zostaną odłączone i poczekają na TLK Noteć ze Szczecina Głównego do Warszawy Wschodniej. Pociąg pojedzie przez Piłę, Bydgoszcz, Toruń i Włocławek. „Noteć” dotrze do Warszawy o 14:14.

Drugi pociąg, już zupełnie bezpośredni (bez łączenia wagonów) odjeżdża z Gorzowa o 15:30. TLK Moniuszko pojedzie także prze Piłę i Bydgoszcz. Czas podróży to 6 i pół godziny. Do stolicy dotrzemy o 21:59.

Trzeci – nocny pociąg złożony będzie z dwóch składów i jechać będzie przez Poznań i Konin, czyli magistralą kolejową E20. Jednak podróż będzie dłuższa, bo już w Krzyżu na podłączenie do innego składu czekać będziemy prawie godzinę. Ale po kolei. TLK Aurora, „prowadząca bezpośrednie wagony w relacji od stacji Gorzów Wielkopolski do stacji Poznań Główny” wyjedzie z naszego miasta o 23:29. W Krzyżu będziemy 18 minut po północy. Tam wagony oczekiwać będą na IC Centaurus relacji Świnoujście – Poznań Główny. Z Krzyża „gorzowskie” wagony klasy TLK, podłączone pod IC wyjadą dwie minuty po godzinie 1 w nocy. Po ponad godzinie jazdy (o 2:12) Centaurus w Poznaniu porzuci nasze wagony i dalej pojedzie w kierunku Krakowa. My czekać będziemy 1 godzinę i 10 minut na pociąg TLK Aurora relacji Kudowa Zdrój – Warszawa. O 3:22 wszyscy razem wyruszą w kierunku Warszawy. Na miejsce pociąg dotrze o 6:51. Podsumowując – mnóstwo kombinacji i oczekiwania. Jechać będziemy 5 godzin i 2 minut. Stać i czekać (planowo) będziemy 114 minut, czyli blisko 2 godziny.

Do Gorzowa wracać będziemy tez pociągiem nocnym – dokładnie tak samo zestawionym jak w przypadku podróży w kierunku Stolicy. Wyjazd o 22:35. Wagony do Gorzowa/Świnoujścia podłączone będą do TLK Aurora relacji Warszawa – Kudowa Zdrój. W Poznaniu, na podłączenie do pociągu z Krakowa czekać będziemy 46 minut, a w Krzyżu na odjazd w kierunku Gorzowa (4:37) – 42 minuty. Gorzowskie wagony Aurory trafią do stacji docelowej o 5:31.

Będzie też powrotny pociąg poranny i popołudniowy. Ten pierwszy wyruszy ze stolicy o 6:30, aby dotrzeć do Gorzowa o 13:10 (pojedzie oczywiście przez Bydgoszcz). Popołudniowy TLK, także przez Bydgoszcz wyruszy z Warszawy o 14:05, w Gorzowie (z krótkim postojem w Krzyżu) będzie o 20:59.

Dzięki tym sprytnym zabiegom z Gorzowa pojedzie pięć bezpośrednich pociągów do Poznania. Trzy spółki Przewozy Regionalne i dwa spółki Intercity. Odjazdy do Poznania o 6:11, 7:00, 9:43, 15:54 i 23:29. Odjazdy z Poznania w kierunku Gorzowa: 02:48, 8:52, 12:26, 18:48 i 18:54 (tutaj kompletny bezsens).

Jest jeszcze jeden plus tych alpejskich kombinacji przewoźnika. Nocnym pociągiem będziemy mogli dojechać też do Krakowa, ponieważ wagony na odcinku Krzyż – Poznań podłączone będą do IC Centaurus (relacji Świnoujście - Kraków). W rozkładzie jazdy nie ma informacji o tym, czy z skład z Gorzowa prowadzić będzie bezpośrednie wagony do Krakowa. Nawet jak nie, to po dołączeniu w Krzyżu, będzie można przejść do wagonów jadących do grodu Kraka. Pociąg po 11 godzinach i 22 minutach podróży, czyli o 10:50 zamelduje się na miejscu.

Przewoźnik zmienił też kategorię innego bezpośredniego pociągu, który odjedzie rano do Krakowa. Zapewne było to przeoczenie, bo wcześniej „Osterwa” był oznaczony jako IC, czyli miałby to być pociąg złożony z wyremontowanych, nowoczesnych i klimatyzowanych wagonów. Kategoria TLK oznacza, że wagony będą stare. Na pocieszenie dodamy, że w ciągu najbliższych kilku lat, nasz narodowy przewoźnik chce zmodernizować wszystkie eksploatowane wagony. Oznacza to, że nowoczesność także wjedzie do naszego miasta. Szkoda tylko tej zamkniętej kasy PKP Intercity...