Kasprzak nie pojedzie już w Grand Prix

fot. Marcin Kluwak

Jeszcze rok temu Krzysztof Kasprzak, reprezentant gorzowskiej Stali cieszył się ze srebrnego medalu żużlowego Grand Prix. Sezon 2015 miał być jeszcze lepszy, a sam zawodnik zapowiadał walkę nie tylko o podium, ale nawet o tytuł mistrza świata. Niestety rzeczywistość okazała się brutalna.

W tegorocznym sezonie Kasprzak był cieniem samego siebie. Problemy z formą i sprzętem przekładały się na fatalną jazdę na torze – nie tylko w turniejach Grand Prix, ale również w ekstralidze.

Po kilku zawodach GP nikogo już nie dziwiło to, że Kasprzak przywozi kolejne zero lub ma defekt motocykla. Zdarzały się przebłyski i świetne pojedyncze biegi, jednak to nie wystarczyło. A to wszystko przyczyniło się do tego, że mistrz świata spadł na samo dno. W klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix zajął przedostatnie miejsce – wyprzedził tylko kontuzjowanego Jarosława Hampela.

W piątek 30 października zostały przyznane stałe dzikie karty do udziału w całym cyklu walki o tytuł żużlowego mistrza świata. Jednak zabrakło tam nazwiska Krzysztofa Kasprzaka. Szczerze mówiąc, komisja z FIM SGP nie miała żadnych racjonalnych powodów – biorąc pod uwagę miniony sezon – aby dać szansę Kasprzakowi w przyszłym roku. Dzikie karty otrzymali natomiast: Jarosław Hampel, Andreas Jonsson, Peter Kildemand oraz Antonio Lindbaeck.

W tym wszystkim najbardziej cieszy to, że uczestnictwo w Grand Prix wywalczył nasz niesamowity junior Bartosz Zmarzlik.

Uczestnicy cyklu Grand Prix w 2016 roku:

1. Tai Woffinden (Wielka Brytania)

2. Greg Hancock (USA)

3. Nicki Pedersen (Dania)

4. Niels-Kristian Iversen (Dania, Stal Gorzów)

5. Jason Doyle (Australia)

6. Matej Zagar (Słowenia, Stal Gorzów)

7. Maciej Janowski (Polska)

8. Chris Holder (Australia)

9. Peter Kildemand (Dania)

10. Andreas Jonsson (Szwecja)

11. Chris Harris (Wielka Brytania)

12. Jaroslaw Hampel (Polska)

13. Bartosz Zmarzlik (Polska, Stal Gorzów)

14. Piotr Pawlicki (Polska)

15. Antonio Lindbaeck (Szwecja)