Sparingowe porażki akademiczek z Gorzowa

fot. Radosław Łogusz

- Graliśmy dwa mecze. W sobotę było widać, że zespół grał dużo lepiej. Przede wszystkim dlatego, że były rotacje i mieliśmy dużo więcej zdrowia. W niedzielę było już dużo gorzej pod tym względem – wyjaśnia Dariusz Maciejewski, trener drużyny seniorskiej.

Nasz weekendowy przeciwnik ma już za sobą siedem kontrolnych spotkań. W barwach MUKS-u grają takie zawodniczki jak Agnieszka Skobel, Agnieszka Kaczmarczyk czy Magdalena Radwan. Nasza drużyna jeszcze jest niekompletna. - Jesteśmy bez podstawowych graczy. Tak się złożyło, że tylko Magdalena Szajtauer była nominalnym, podstawowym graczem. Siostry Jaworskie są kontuzjowane, co prawda nie mocno, ale nie chcieliśmy za bardzo ryzykować. Myślę, że od wtorku zaczną normalne treningi – wyjaśnia Maciejewski.

Bardzo dobre występy zanotowała za to Monika Naczk. Była rozgrywająca gdyńskiego zespołu w tym roku reprezentować będzie barwy KSSSE AZS PWSZ Gorzów. - Trudno było cokolwiek ustawić w ataku, przez co musiałyśmy trochę improwizować no i często wychodziło tak, że piłka trafiała do rozgrywającej, więc ktoś musiał kończyć tę akcję – mówiła po drugim meczu Monika Naczk. - Każda z nas dawała z siebie wszystko i to jest najważniejsze – dodała świeżo upieczona akademiczka.

Na parkiecie licznie zgromadzeni kibice mogli zobaczyć też kanadyjkę – Casandrę Brown. Ta niezwykle sympatyczna zawodniczka pokazała, że drzemią w niej ogromne koszykarskie możliwości - Widać to, że ma rzut. Przymierzyła kiedy trzeba. Brakuje jej zdrowia, trenowała sama a ostatni mecz grała w marcu – wyjaśnia szkoleniowiec gorzowskiej drużyny Dariusz Maciejewski.