Trening, to nie casting. Chomski stawia na Świderskiego

fot. Marcin Kluwak

Trener Stanisław Chomski nie chce wracać do meczu z Wrocławiem, który gorzowska drużyna przegrała na wyjeździe 40:50. Teraz liczy się dla niego starcie na własnym torze w czwartek 4 czerwca z drużyną z Rzeszowa.

- Przed nami dwa treningi i skupiamy się przede wszystkim na przygotowaniu do meczu z Rzeszowem. Chcę scalić drużynę pod kątem odbudowania wiary w siebie, bo to jest niezwykle ważne. Mam nadzieję, że to pozwoli odnowić dobrą komunikację między zawodnikami - mówi szkoleniowiec Stali Gorzów.

Do formy wraca Matej Zagar, co pokazał zresztą podczas niedzielnego meczu z Wrocławiem. W dobrej dyspozycji jest również Niels Kristian Iversen oraz niezawodny Bartosz Zmarzlik. Jednak, aby drużyna mogła wygrywać, przebudzić się musi Krzysztof Kasprzak oraz druga linia.

Trener przyznaje, że tegoroczna liga pokazała, że każdy klub może być mocny i nikogo nie powinno się lekceważyć – zwłaszcza Rzeszowa, który w niedzielę wygrał z Toruniem.

Do składu na czwartkowy mecz wraca Piotr Świderski, który pojedzie za Tomasza Gapińskiego. – Te dwa treningi nie mają żadnego wpływu na to, kto pojedzie w meczu z Rzeszowem. Ponieważ jak sama nazwa wskazuje zawodnicy mają trenować. A trening, to nie casting – komentuje Stanisław Chomski.

Tego meczu gorzowianie nie mogą przegrać, inaczej walka o utrzymanie się w ekstralidze, to będzie jedyna rzecz, jaka pozostanie. Obecnie do Grudziądza i Rzeszowa tracimy cztery punkty.

Awizowane składy:

MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów

9. Niels Kristian Iversen

10. Linus Sundstroem

11. Matej Zagar

12. Piotr Świderski

13. Krzysztof Kasprzak

14. Bartosz Zmarzlik

PGE Stal Rzeszów

1. Peter Ljung

2. Karol Baran

3. Dawid Lampart

4. Greg Hancock

5. Peter Kildemand

6. Artur Czaja