Pracownicy odzyskają swoje pieniądze

Siedem milionów złotych – na takie pieniądze czekają zwolnieni pracownicy byłego kostrzyńskiego SP ZOZ. Historia ma swój początek w 2007 roku, kiedy to ówcześni pracownicy SP ZOZ w Kostrzynie nad Odrą zostali zwolnieni z pracy, a w miejsce dotychczasowej placówki powołano nową, prywatną firmę z siedzibą w Szczecinie. Taki krok musiał być wówczas wykonany, gdyż konta szpitala zajął komornik i placówka była na skraju bankructwa. Była obawa, ze trzeba będzie ewakuować szpital i wszystkich pacjentów, a placówkę zamknąć. 

Nowy szpital przejął budynki, wyposażenie i część personelu, ale nie przejął zobowiązań wobec załogi. Wtedy pracownice i pracownicy złożyły pozwy do sądu, który nakazał wypłatę wynagrodzeń przez SP ZOZ, ale komornik nie miał już czego zająć. Dopóki placówka była w likwidacji, nie mógł też domagać się pieniędzy od organu założycielskiego – starostwa powiatowego w Gorzowie Wlkp. Aby uniknąć roszczeń (7 mln. tytułem zaległości pracowniczych) ówczesne władze starostwa w nieskończoność wydłużały okres likwidacji. Każdego dnia dług rósł o 21 tys. złotych.

W miniony piątek (13 marca), został zrobiony duży krok, w kierunku rozwiązania tego palącego problemu. Podczas sesji Rady Powiatu Gorzowskiego, radni praktycznie jednogłośnie zaakceptowali działania nowego zarządu zmierzające do uzyskania pożyczki z budżetu państwa na spłatę zobowiązań.

- Starostwo ma szanse otrzymać 50-milionową pożyczkę, która będzie spłacana pod ścisłym nadzorem organów kontrolnych, w tym Regionalnej Izby Obrachunkowej – mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Gorzowie.

Wcześniej radni musieli przyjąć Program Postępowania Naprawczego oraz Program Postępowania Ostrożnościowego dla Powiatu na lata 2015-2044. Bez podjęcia tych i jeszcze kilku innych istotnych uchwał, zaciągniecie pożyczki z budżetu państwa byłoby niemożliwe.

- Przewidujemy, że pierwsze pieniądze dla byłych pracowników kostrzyńskiego szpitala trafią już latem tego roku – wyjaśnia Ciepiela. Dodaje, że przedstawiciele związków zawodowych są w stałym kontakcie ze Starostą Małgorzatą Domagałą.