Możemy odwdzięczyć się naszym mężczyznom

Chociaż mamy do naszych mężczyzn ciągle o coś pretensje, to nie możemy bez nich żyć. Nie wierzę jakoś singielkom, że dobrze im z tą wolnością, choćby dlatego, że nie mają na kogo narzekać  i kogo ciągle ustawiać: skarpetki włóż do kosza z brudną bielizną, zajmij się dzieckiem, nie oglądaj  tak długo telewizji...

Co prawda zmienił się świat, zmienili się mężczyźni, to i narzekania mniej. Mieszkają teraz z wyzwolonymi kobietami, którym namieszały w głowie feministki i dlatego mogą się wykazać. No więc się wykazują. Pracują na trzech etatach, pną się  w górę, by coraz więcej zarabiać, odbierają dzieci z przedszkola, chodzą do szkoły na wywiadówki, przygotowują kolacje przy świecach i to nawet wtedy gdy w domu jest prąd, chodzą z nami do sklepów, wyczekując godzinami przed przymierzalnią. Czy to nie jest z ich strony poświęcenie?

Słuchają naszych utyskiwań na koleżanki, które są lepiej ubrane i na urlop jeżdżą do Egiptu, a nie nad polskie morze, znoszą cierpliwie nasz wieczorny ból głowy i  nigdy nie mówią nam, że mamy nadwagę. Czy nie można ich za to kochać?

Można, a nawet trzeba!  Kochając ich mówmy to, co chcą usłyszeć, że wyglądają na dziesięć lat mniej, a siwizna i łysina dodaje im uroku, ich brzuszek piwny wcale nie jest taki duży, a spodnie i koszule wstąpiły się w praniu. Nie gniewajmy się gdy prężą muskuły przed nastolatkami, bo ma to uzdrawiającą moc dla ich psychiki i mobilizuje ich do dbania o siebie. A przecież chcemy mieć zadbanych mężczyzn.

Mężczyźni są dla nas bardzo cenni, dlatego nie ograniczajmy im świąt. Niech obok 10 marca, świętem będzie jeden dzień w każdym innym miesiącu. Najlepiej, aby w tym dniu były mecze Ligii Mistrzów lub zawody żużlowe. Wszyscy wolni od trosk mężczyźni, mogliby spotykać się na stadionach lub w pubach, krzyczeć do woli, sącząc zimne piwko i przechwalając się przed kolegami: czego to oni nie mogą, a raczej, co mogą. Po tym miłym spotkaniu , wracać będą do domu potulni jak baranki z poczuciem, że są wolnymi ludźmi i mogą robić, co chcą. A  przecież,  drogie panie, poczucie wolności jest dla człowieka bardzo ważne. Nawet jak jest to wolność iluzoryczna.