Oszukał ponad 50 osób. Sprzedawał wczasy, których nie było

fot. KWP

Cały przestępczy proceder rozpoczął się w czerwcu 2008 roku. Wówczas 27-leni mężczyzna zamieszczał na jednej ze stron internetowych oferty wynajmu domków letniskowych nad morzem. Osób, które wpłaciły zaliczkę było wiele.

– Mężczyzna pisał, że jeżeli ktoś wpłaci zaliczkę w postaci kilkuset złotych, będzie miał zagwarantowany turnus nad Bałtykiem – tłumaczy Marcin Maludy z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. – Jednak po kilku dniach od wpłaty 27-latek wysyłał sms-a, że ośrodek z powodów technicznych jest zamykany.

Pokrzywdzonych zostało 50 osób z terenu całej Polski. Dlaczego sprawą zajęli się gorzowscy policjanci? Ponieważ Gorzów został wpisany w ofercie, jako miejsce w którym pracował właściciel domków letniskowych.

Kolejnym ważnym pytaniem jest to, dlaczego tak długo trwało sporządzenie aktu oskarżenia? – Mężczyzna przez cały ten czas przebywał za granicą. Dopiero w 2010 roku został wystawiony listy gończy – komentuje Maludy.

Natomiast pod koniec 2014 roku mężczyzna wrócił z Anglii i sam zgłosił się do gorzowskiej prokuratury, gdzie usłyszał 50 zarzutów za oszustwa.

Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.