Gorzów miastem rozwodów?

Według Głównego Urzędu Statystycznego województwo lubuskie jest w pierwszej trójce, jeżeli chodzi o ilość rozwodów. W przeliczeniu na 10 tys. ludności w Lubuskiem przypada 19 rozwodów, wyprzedza nas tylko województwo dolnośląskie i kujawsko-pomorskie (oba po 20).

Jednak jeżeli wziąć sam Gorzów pod lupę, to jesteśmy pod tym względem bezkonkurencyjni. Jak podaje GUS – na 10 tys. mieszkańców jest 26 rozwodów. Dla porównania w Zielonej Górze jest ich 23, a w Poznaniu 20.

Z każdym rokiem zwiększa się ilość rozwodów, a maleje ilość ślubów

Również gorzowski Urząd Stanu Cywilnego podzielił się swoimi statystykami za 2014 rok. I jak się okazało w minionym roku było o ponad 50 rozwodów więcej, niż w 2013 roku. USC przez ostatnie dwanaście miesięcy zarejestrował  aż 301 rozwodów.

Z kolei z roku na rok ilość zawartych małżeństw drastycznie maleje. W 2013 było ponad 620 ślubów, a w 2014 około 580.

- Polacy rozwodzą się coraz częściej. Jest to zauważalne zjawisko, które wiele osób niepokoi i składania do refleksji dlaczego tak się dzieje i wiele par, zwłaszcza młodych małżonków kończy swoje związki – podkreśla Piotr Klatta, doktor nauk społecznych z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Gorzowie Wielkopolskim.

Według statystyk głównym powodem rozwodów jest niedostosowanie charakterów, które znacząco wyprzedza alkohol, przemoc domowa i coraz częstszej również narkotyki. 

- Rzeczywistość jest jednak bardziej skomplikowana niż statystyka – zaznacza Klatta. Dlatego można sądzić, że rozwód jest wynikiem splotu wielu czynników.

- Nade wszystko jednak nasze społeczeństwo od jakiegoś czasu akceptuje rozwody. Niknie presja społeczna na utrzymanie związku i znikają sankcje społeczne wobec rozwodników. A co za tym idzie rozstanie jest dla wielu złem dużo mniejszym niż wymagające zaangażowania ratowanie związku. Łatwiej jest dziś znaleźć sobie nowego partnera, niż mozolnie układać życie ze starym – tłumaczy Klatta.

Powtórka z rozrywki…

Co ciekawe wśród osób, które postanowiły wziąć ze sobą ślub w 2014 roku pojawiły się takie pary, które wcześniej były ze sobą w związku małżeńskim, ale rozwiodły się. Natomiast w minionym roku po raz kolejny zdecydowały się sformalizować swój związek. Takich par było aż 11.

Natomiast 349 małżeństw zostało zawartych po raz pierwszy, 79 małżeństw po raz drugi (jedna ze stron) i 79  małżeństw po raz drugi (obie strony).

Zbyt duża różnica wieku? To żaden problem!

Jak pokazują statystyki gorzowskiego USC wiek nie gra roli, kiedy na pierwszym planie pojawi się miłość.

Wśród par, które wzięły ślub w 2014 roku tylko 72 małżonków było w tym samym wieku. Pojawiło się takie małżeństwo, gdzie mężczyzna był od kobiety o 36 lat starszy. A w trzech przypadkach o 24 lata. Później te różnice, gdzie pan młody był starszy wynosiły 21 lat (1 para), 20 lat (4 pary), 19 lat (1 para), 3 lata (50 par), 2 lata (58 par) oraz rok (77 par).

Oczywiście pojawiły się również małżeństwa, gdzie to panna młoda była starsza od swojego wybranka. Największa różnica wynosiła 26 lat – USC odnotował jedno takie małżeństwo. Dalej różnice, kiedy kobieta była starsza od mężczyzny wynosiły 26 lat (1 para), 14 lat (1 para), 12 lat (1 para), 11 lat (2 pary), 10 lat (2 pary), 3 lata (16 par), 2 lata (30 par) oraz rok (45 par).