Kocik: Jestem dumny z chłopaków

Nawet ostatni set wygrany przez nich 25:23 kontrolowali praktycznie od początku do końca. Meprozet GTPS stać było tylko na dobre momenty, gdy silną zagrywką punktował Michał Stępień a ataki kończyli Michał Kocoń i Patryk Wojtysiak. AGH AZS siły ognia miał więcej i to do Krakowa 23 grudnia przyjedzie wicemistrz Polski Asseco Resovia Rzeszów.

– Zespół z Gorzowa grał bardzo dobrze, twardo i zasłużył na miejsce, na którym miejsc. Niestety na tym poziomie błędy jakie przydarzały się arbitrom nie powinny mieć miejsca. Gdyby nie nerwowość wprowadzona przez sędziów, może ten mecz trwałby i pięc setów. O naszym zwycięstwie przesądziło jednak głównie doświadczenie i ogranie. I liga prezentuje wyraźnie wyższy poziom niż II. Ale chwała chłopakom z Gorzowa za to że podjęli rękawice – ocenił szkoleniowiec AGH AZS Andrzej Kubacki.

– Na początku sezonu nasi rywale mieli mały dołek, teraz wyraźnie pną się do góry. Ale czwartego seta przegraliśmy przez proste błędy, których nie popełnialiśmy w innych meczach. To wystarczyło, na tym polega siatkówka, że kto popełnia mniej błędów ten wygra. Szkoda, nie zmieniałem za bardzo w składzie, bo dochodziliśmy rywala, zabrakło niewiele. Jestem i tak dumny z chłopaków, że zaszliśmy tak daleko. Przecież odpadliśmy dopiero z trzecim pierwszoligowcem. To doświadczenie nam zaprocentuje – powiedział trener Meprozet GTPS, Krzysztof Kocik.

 

źródło: siatka-gorzow.pl