22-latek napadł na Orlen

fot: Marcin Kluwak

W niedzielę tuż przed godziną 22 dyżurny gorzowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o napadzie na stację paliw przy ul. Walczaka. Na miejsce zostało wysłanych kilka patroli. Funkcjonariusze ustalili, że do budynku stacji wszedł młody mężczyzna i trzymając w ręku przedmiot, który wyglądał jak broń, zażądał wydania pieniędzy – wyjaśnia Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji. Jak się później okazało, przestraszona kasjerka wydała napastnikowi 3 tysiące złotych.

Podczas gdy policjanci poszukiwali sprawcy w okolicy miejsca zdarzenia, w gorzowskiej komendzie dyżurny prowadził kolejne ustalenia. Doprowadziły one do wytypowania osoby, która w tym napadzie mógł brać udział. Nieoznakowany patrol został wysłany w miejsce, gdzie mógł się poruszać typowany sprawca – dodaje Jaroszewicz. Już po kilkunastu minutach funkcjonariusze, w okolicach Prefadomu, czyli dokładnie naprzeciwko stacji paliw, zauważyli młodego mężczyznę, którego po chwili zatrzymali. Miał przy sobie około 3 tys. zł., które mogły pochodzić z rozboju. Mężczyzna mimo swojego młodego wieku jest już znany funkcjonariuszom. 22-letni mieszkaniec Gorzowa został przewieziony do komendy, gdzie spędził noc. W tym samym czasie policjanci odnaleźli w kontenerach na śmieci części odzieży, która należała prawdopodobnie do sprawcy napadu. W okolicznym pasie zieleni funkcjonariusze zauważyli atrapę broni. Wszystkie przedmioty zostały zabezpieczone i mogą posłużyć jako dowody.

Mężczyzna po przesłuchaniu usłyszał zarzut rozboju. Za tego typu przestępstwo grozi do 12 lat więzienia. Funkcjonariusze będą wnioskować o tymczasowy areszt dla 22-latka.