Nowe szaty cmentarza

(fot. GRH)

Jaki cmentarz jest? Każdy widzi. Wystarczy przejechać się na ulicę Żwirową i zobaczyć mało estetyczny plac przed główną bramą nekropolii. Jednak krajobraz cmentarza szybko może ulec zmianie.

Poprzednie władze Gorzowskiego Rynku Hurtowego, czyli miejskiej spółki, która administruje targowiskiem przy cmentarzu zamówiły jeszcze w ubiegłym roku przygotowanie koncepcji bramy głównej cmentarza i pawilonów targowych. Projekt wykonała znana w Gorzowie pracownia architekta Jacka Sierakowskiego. Już na pierwszy rzut oka, wizualizacje, które przygotował autor imponują. Sam obiekt nie przypomina cmentarza, a wręcz fasadę monumentalnego muzeum historycznego z prawdziwego zdarzenia.

Projekt zakłada budowę 19 pawilonów handlowych sąsiadujących ze sobą w jednym ciągu o łącznej powierzchni 280 metrów kw. Brama wejściowa ma mieć wysokość prawie sześciu metrów, jej ściany miałby zostać wykończone tynkiem w kolorze piaskowym. To jednak nie wszystko. W formie negatywu miałby zostać też umieszczony napis ?Cmentarz komunalny?, a cały obiekt zostałby oświetlony kinkietami. Wejście na cmentarz byłoby licowane okładziną z kamienia lub blachą Reynobond w kolorze grafitowym.

Czy projekt ma szansę doczekać się realizacji? Okazuje się, że tak. Obecne władze GRH na czele z prezesem Mariuszem Domaradzkim poważnie myślą, żeby zająć się tą inwestycją. Żeby przebudowa bramy i targowiska doczekała się realizacji muszą zgodzić się na to również władze miasta. - Porozumienie pomiędzy miastem a GRH jest ciągle w fazie dyskusji. Musimy ustalić zasady wspólnej realizacji tej inwestycji - mówi Domaradzki.

Spór toczy się o zakres prac, które miałaby wykonać spółka, a które Urząd Miasta. Założenie jest proste: GRH ma przebudować pawilon handlowy wraz z bramą wjazdową do cmentarza oraz podjazdem. Miasto miałoby z kolei wykonać przebudowę ul. Żwirowej wraz z zatokami przystankowymi dla autobusów. Już na pierwszy rzut oka widać, że ulica musiałby zostać poszerzona, bo autobusy linii 111 jadące od strony miasta na cmentarz zatrzymują się na ulicy. - To nie jest problem - mówi optymistycznie prezes GRH - Jeśli będzie taka wola, by poszerzysz ulice, to działkowcy wyłączą z użytkowania ogródki, które leżą wzdłuż drogi - dodaje.

Jak na razie GRH przedstawiło swoją formułę porozumienia magistratowi. Teraz ruch należy do władz Gorzowa. - Pewne rzeczy, które są jasne i oczywiste uzgadnia się pomiędzy prezydentem a zarządem GRH, ale są zapisy prawne, które trzeba doprecyzować. Wszystko zależy od prawników urzędu, czekamy na ten dokument - wyjaśnia Domaradzki.

Oprócz samej koncepcji znany jest też szacunkowy kosztorys całej inwestycji. Kompleksowy remont bramy i zabudowa targowiska miałaby kosztować 2 mln zł. Dodatkowy milion to koszt poszerzenia drogi, wykonania zatok i przebudowy ulicy Żwirowej.

- Jeśli popatrzymy pod kątem społecznym, to taka inwestycja jest potrzebna. Jednak GRH to spółka i musimy patrzeć na zysk. Czekamy na biznesplan, który pokaże jak będzie się kształtować przychód spółki gdybyśmy zdecydowali się  na tę inwestycję - tłumaczy prezes.

(red)