Gorzów gotowy do świąt!

Już przed godziną 10 na Placu Katedralnym zrobiło się kolorowo i głośno. Dzieci w oczekiwaniu na punkt kulminacyjny tańczyły, śpiewały i szykowały swoje ozdoby. Wszystkiemu przyglądali się strażacy, którzy kilka minut po godzinie 10 uruchomili podnośnik i zawiesili pierwsze bombki pod czubkiem piętnastometrowego świerku.

Podobnie jak w zeszłym roku, najmłodszych przywitała wiceprezydent Alina Nowak. Jak tłumaczy, wspólne ubieranie miejskiej choinki to konieczny akcent, który wprowadza nas wszystkich w świąteczny i radosny nastrój. Dzieci mają bowiem to do siebie, że potrafią wyzwalać bardzo pozytywne emocje.

- Robi nam się z tego mała tradycja. Przedszkola po raz szósty wyszły z inicjatywą, by stroić świąteczne drzewko. Większa choinka pojawia się na Starym Rynku, w samym centrum miasta, w miejscu, gdzie gorzowianie lubią się gromadzić i lubią tędy przechodzić. Maluchy wprowadzają dodatkowo  niepowtarzalny nastrój - powiedziała dziennikowi 66-400.pl wiceprezydent.

W tym roku plastyk miejska Iga Januszewska podarowała gorzowskim przedszkolom 150 styropianowych kul o średnicy 15 centymetrów, które zamieniły się dzięki milusińskim w kolorowe bombki.

- Mieliśmy sytuacje, że świąteczne dekoracje z czasem spadały, poniewierały się. Tanim kosztem udało nam się zrealizować podarunek dla dzieci, które ze swoją radością i pomysłem udekorowały bombki - dodaje Alina Nowak.

Styropianowe kule otrzymało m.in. Przedszkole Miejskie nr 16. - Bombki są zrobione różnymi sposobami i metodami. Wspólnie z dziećmi ustalaliśmy co będziemy przyklejać i przypinać, by nasze bombki wytrzymały deszczyk, śnieżek, wiaterek i by długo ozdabiały naszą choinkę - mówi Anna Drewnowska-Frątczak, dyrektor placówki przy ul. Wiejskiej.

Jak tłumaczy sterniczka przedszkola, dzieci bardzo cieszą się przy wykonywaniu takich ozdób, a świąteczna i radosna atmosfera w placówce trwa już od początku grudnia.

Filip Praski