Szpital w Gorzowie dostanie 2 mln zł

W ramach tzw. ugody przedsądowej z Narodowym Funduszem Zdrowia, dyrektor gorzowskiego szpitala Marek Twardowski wynegocjował 100 proc. należności za nadwykonania ratujące życie za rok 2011. Chodzi o kwotę 2 mln 130 tys. zł.

Ugodę musi jeszcze podpisać prezes NFZ Agnieszka Pachciarz. W ciągu dwóch tygodni pieniądze powinny trafić na konto Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie . Wynegocjowana kwota, to duży zastrzyk pieniędzy, który zostanie wykorzystany na spłatę niektórych wierzycieli.

- Mamą taką ilość zobowiązań, że głowa boli - przyznaje dyrektor Twardowski. - Jednak mimo zastrzyku gotówki nic ekstra nie możemy za to kupić. Pieniądze trafią głównie do wierzycieli, ale zostanie też za nie naprawiony szpitalny sprzęt - dodaje dyrektor.

Mimo że finanse szpitala ciągle się poprawiają, to dyrektor ma wciąż ten sam problem - długi. Z samych nakazów komorniczych uzbierało się 13,5 mln zł. To jednak nic w porównaniu z tzw. wymagalnymi zobowiązaniami. - Jest ich na kwotę 70 mln zł. To głównie zobowiązania, w których już dawno minął termin płatności - mówi Twardowski.

Przypomnijmy, że szpital przygotowuje się do przekształcenia w spółkę prawa handlowego zgodnie z przepisami ustawy o działalności leczniczej. Jednym z najważniejszych zadań jest teraz zbilansowanie lecznicy na działalności bieżącej. Dodatkowe pieniądze z NFZ to duża pomoc dla zadłużonej na 257 mln zł placówki.

Pomoc przy przekształceniu w spółkę ma zapewnić kancelaria adwokacka z Poznania. Dyrektor lecznicy informuje, że Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze już finalizuje rozmowy z kancelarią. - Zostaną zatrudnieni na koszt marszałka, ale pomogą też szpitalowi. To dla nas duża pomoc na drodze do spółki - przyznaje dyrektor.

Łukasz Chwiłka