Osłabiony GSPR zagra w niedzielę

Problemy nie omijają graczy GSPR-u. Gorzowski zespół trapiony problemami organizacyjnymi i kadrowymi będzie musiał sobie radzić bez Tomasza Jagły. Doświadczony zawodnik ma udać się w najbliższym czasie na dokładne badania. Jednak jego występ w najbliższych meczach jest wykluczony.

Wciąż też nie wiadomo, czy GSPR zostanie wzmocniony. Gorzowianom przede wszystkim zależy na 24-letnim obrotowym ze Szczecina – Radosławie Wolskim. Wolski mierzy 195 cm i waży 106 kg. Zawodnik Pogoni wystąpił w ubiegłym sezonie w barwach swojego zespołu w 17 ligowych meczach (głównie wchodząc z ławki na kilka minut) rzucająć łącznie 15 bramek. Kołowy ze Szczecina w obecnym sezonie w ogole nie łapie się w meczowej kadrze ekstraklasowego zespołu.

Nasz zespół chciałby wypożyczyć również innego szczypiornistę Portowców, który gra na lewym rozegraniu. – Nie wiadomo jak potoczą się rozmowy z tą dwójką zawodników. Cała sprawa utknęła trochę w martwym punkcie – powiedział Piotr Gintowt, trener GSPR. Jak udało nam się dowiedzieć, klub ze Szczecina chciałby, żeby GSPR pokrywał koszty utrzymania tej dwójki zawodników, lecz biednego GSPR-u na to nie stać.

Trener Piotr Gintowt zapowiada też, że w najbliższych meczach da więcej pograć swoim najmłodszym zawodnikom. – Nie ma znaczenia, czy przegramy różnicą pięciu, czy dziesięciu bramek. Najważniejsze jest doświadczenie, które zbierają nasi młodzi wychowankowie. To powinno zaprocentować w przyszłości – zakończył Gintowt.

Najbliższy mecz GSPR-u odbędzie się w najbliższą niedzielę w Gdyni o godz. 15.

Przemysław Mazurek