Jutro będą się ważyć losy prezes Słowianki Joanny Kasprzak-Perki. Właśnie we wtorek zbierze się rada nadzorcza, która zdecyduje, czy odwołać urzędującą prezes. Według naszych informacji Kasprzak-Perka przystąpiła do remontu saun bez pieniędzy na tę inwestycję. Tym samym miała naruszyć dyscyplinę finansów publicznych
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że prezes Słowianki Joanna Kasprzak-Perka może w najbliższym czasie stracić pracę. Z naszych informacji wynika, że przystąpiła do remontu saun bez pieniędzy na tę inwestycję. W maju Słowianka rozpisała przetarg modernizację saun (dziś otwarcie). Urządzenia, które dotychczas działały w kompleksie basenów miały zostać wymienione na nowe. Jak się dowiedzieliśmy już na etapie przystąpienia do samego przetargu mogło dojść do nieprawidłowości. Chodzi głównie o pieniądze. Szefostwo Słowianki zakładało, że inwestycja będzie finansowa głównie z kredytu, a 30 proc. sumy będzie pochodziło z własnego budżetu. Problem w tym, że przetarg rozpisano w maju, a dopiero w lipcu Słowianka zdecydowała się szukać banku, który udzieli kredytu. Ogłaszając przetarg Słowianka powinna zarezerwować w budżecie pieniądze, ale tego nie zrobiła. A to poważne naruszenie i według przepisów mogło dojść do złamania dyscypliny finansów publicznych.
Teraz prezydent Tadeusz Jędrzejczak (miasto jest właścicielem Słowianki) czeka na ruch rady nadzorczej. To właśnie ten organ zdecyduje o dalszym losie prezes Kasprzak-Perki. Prezesem rady jest od czerwca 2012 r. Wojciech Woropaj, dyrektor biura wojewody. Oprócz niego zasiada tam Renata Rój, która na co dzień jest dyrektorem wydziału podatków i opłat w urzędzie (podlega prezydentowi) oraz radca prawny Eugeniusz Pławski. Decyzje w radzie zapadają większością głosów. Z naszych informacji wynika, że Woropaj będzie chciał pozostawić urzędującą prezes na stanowisku. Decydujący głos będą mieli Rój i Pławski.
Pytanie tylko, co planuje prezydent Jędrzejczak, bo jeśli ma w planach odwołanie Perki, to podległa mu szefowa wydziału nie będzie głosować wbrew jego woli. - Jędrzejczak zawsze może odwołać szefa rady nadzorczej i to też nie jest wykluczone - mówi nasz informator.
Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że wiceprezesem Słowianki jest Marek Sancewicz, prywatnie mąż Ireny Sancewicz, asystentki prezydenta i byłej szefowej jego sztabu wyborczego. - Prezydent szanuje jej głos i sam jestem ciekaw, co będzie mu podpowiadała w tej sprawie - dodaje nasz informator.
Dodatkowo uzyskaliśmy informację, że w niedługim czasie może dojść do kontroli finansów Słowianki. - Planowany jest tam audyt - potwierdził nam wpływowy urzędnik w magistracie.
