Radary zauważymy z daleka

fot. Tomasz Rytych / Newspix.pl

- W okolicach Gorzowa pojawiły się już pierwsze żółte fotoradary. Jest to efekt moich interwencji, po których w lipcu ubiegłego roku ministerstwo infrastruktury wydało rozporządzenie nakazujące do lipca 2014 oklejenie wszystkich działających fotoradarów żółtą taśmą odblaskową. Mam nadzieję, że dzięki tym zmianom kierowcy nie tylko oszczędzą trochę pieniędzy, ale przede wszystkim poważniej podejdą do ograniczeń prędkości - napisał na swoim profilu Facebook poseł Platformy Obywatelskiej Witold Pahl.

Fotoradarami stacjonarnymi na terenie naszego kraju od lipca 2011 roku opiekuje się Inspekcja Transportu Drogowego. Rolę tę przejęła od policji. Zgodnie z przepisami wprowadzonymi pod koniec 2010 roku urządzenia rejestrujące powinny być widoczne z daleka. Ma w tym pomóc obklejenie ich żółtą taśmą.

Co o zmianach sądzą gorzowianie? - Dla mnie przekraczanie prędkości nie różni się niczym od zabawy bronią w miejscu publicznym i stanowczo żądam, by z całą surowością karać i napiętnować jeżdżących zbyt szybko. Nie szybko, tylko niebezpiecznie szybko - napisał pod wiadomością Pahla jeden z użytkowników portalu Facebook. Mężczyzna skrytykował jednak posła PO za chwalenie się tego typu informacjami: - Nie wiem kto panu posłowi prowadzi tego funpage'a, ale ten wpis stanie się pośmiewiskiem na całą Polskę. Jutro pojawią się w sieci rysunki o posłach co malują domki dla ptaków na brązowo i chcieliby na niebiesko. Wpis skłania do refleksji typu: „za co oni biorą pieniądze, czym się zajmują”, etc. A tak w ogóle to jest wpis bezbarwny. Bo albo jest się zwolennikiem karania mandatami przekraczających prędkość, albo przeciwnikiem.

Większość zapytanych przez nas kierowców cieszy się z nowych oznaczeń fotoradarów. - To dobre rozwiązanie, bo czasem widzimy znak ostrzegający o fotoradarze, a samo urządzenie rozmywa się w krajobrazie i później przychodzą mandaty do zapłacenia - śmieje się Waldemar Mazan z osiedla Staszica.
 
- Jak każdemu kierowcy zdarza mi się przycisnąć „gaz do dechy”, a radary nie są niestety dostatecznie dobrze oznaczone. Pomalowanie ich na żółto spowoduje, że kierowcy będą wiedzieli, że jest to miejsce niebezpieczne i należy tu zachować szczególną ostrożność - uważa Paweł Terlecki, kierowca z Zakanala.
Inspekcja Transportu Drogowego na prawidłowe oznaczenie działających radarów ma czas do lipca 2014 roku.