Wojewoda szuka kuratora

Wojewoda Lubuski, Marcin Jabłoński ogłosił właśnie konkurs na nowego Lubuskiego Kuratora Oświaty. Wolne miejsce w kuratorium pojawiło się po tym, jak w marcu zrezygnował Roman Sondej, dotychczasowy szef lubuskiej oświaty. Formalnie z pracy odszedł dopiero 30 kwietnia, bo przebywał na zaległym urlopie.

Wiemy już jakie wymagania musi spełnić przyszły kurator. Kandydaci muszą być nauczycielami mianowanymi lub dyplomowanymi. Powinni legitymować się wykształceniem wyższym magisterskim oraz co najmniej 7-letnim stażem pracy w swoim zawodzie, w tym co najmniej 3-letnim stażem na stanowisku wymagającym sprawowania nadzoru pedagogicznego.

- Konkurs przeprowadzi komisja konkursowa powołana przez wojewodę lubuskiego – tłumaczy Przemysław Pikuła, z biura prasowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego.
W skład komisji wejdą przedstawiciele: ministra edukacji narodowej (3), wojewody lubuskiego (3), sejmiku województwa (2) i związków zawodowych.

Komisja otworzy oferty i oceni je pod względem formalnym. Ci kandydaci, których zgłoszenia spełnią wymogi formalne, zaproszeni zostaną na rozmowę. Jej termin wyznaczony zostanie przez komisję.

Oferty na stanowisko lubuskiego kuratora oświaty można składać do 28 grudnia. Konkurs przeprowadzi komisja konkursowa powołana przez Wojewodę Lubuskiego.

Przypomnijmy, że 30 kwietnia Roman Sondej, dotychczasowy Lubuski Kurator Oświaty złożył rezygnację. Powód odejścia? - Nie ma chemii, nie ma klimatu do współpracy – mówił odchodzący kurator. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się wówczas, że jeden z wysoko postawionych pracowników kuratorium pisał na niego donosy. Sondej jest także radnym z klubu PiS. Obowiązki Lubuskiego Kuratora Oświaty pełnił od 2006 roku. Obowiązki szefa oświaty w naszym województwie pełni od maja Radosław Wróblewski (PO), zastępca kuratora.
Pewne jest, że Wróblewski nie weźmie udziału w konkursie i nie zostanie nowym kuratorem. Powód jest prosty, nie spełnia wszystkich warunków formalnych, żeby przystąpić do konkursu.

Jeden z polityków gorzowskiej Platformy przewiduje: - Konkurs w ogóle może się nie rozstrzygnąć! To działanie na korzyść obecnego wicekuratora. Stawiam, że tak się stanie.
Jednak nieoficjalnie na giełdzie nazwisk pojawiają się potencjalni kandydaci. Mówi się, że wystartować w konkursie może Stanisław Jodko, dyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych.
W grze ma być też dwóch kandydatów z PSL, czyli koalicjanta rządzącej Platformy. Pierwszy z nich Jan Krzyszewski, to radny PSL i dyrektor Zespołu Szkół CKU w Strzelcach Krajeńskich. Drugi potencjalny kandydat to Roman Król, szef PSL w Kłodawie, a w przeszłości dyrektor tamtejszej szkoły oraz kandydat na wójta.

Łukasz Chwiłka