XVIII Przystanek Woodstock przeszedł do historii. Wojewoda i służby podsumowały więc festiwal pod względem bezpieczeństwa. - Tegoroczną imprezę należy uznać za bardzo udaną - przyznaje Marcin Jabłoński.
Według statystyk na polu woodstockowym przebywało około 550 tysięcy osób. W zabezpieczeniu imprezy wzięło udział około 1900 osób i ok. 350 pojazdów, w tym wsparcie z Niemiec. Odnotowano 128 przestępstw, 14 wykroczeń i ok. 500 interwencji straży pożarnej, polegających głównie na ugaszaniu ognisk i grilli. Ponadto Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna przeprowadziła 155 kontroli, w wyniku czego nałożono pięć mandatów karnych.
- Statystyki wykroczeń charakterystyczne są dla mniejszych imprez. Fenomen Przystanku Woodstock jako imprezy niezwykle bezpiecznej, dobrze zorganizowanej, został absolutnie podtrzymany - zaznacza wojewoda Marcin Jabłoński.
Co ciekawe, służby poradziły sobie w sposób nie budzący problemów z nieprzewidzianym wypadkiem. - Nie chcieliśmy informować o tym mediów, by nie niepokoić uczestników, ale w trakcie imprezy zidentyfikowano niewybuch w okolicach samego wydarzenia. Na drugim planie, po cichu, sytuacja została opanowana, a teren zabezpieczony. Służby usunęły niewybuch nie wpływając na radosną zabawę i gorące koncerty. Twierdza Kostrzyn przez wiele lat produkowała wiele ton niewybuchów. Jeden z nich obudził się w trakcie festiwalu, ale został wywieziony o czasie przez saperów - poinformował dopiero w poniedziałek Jabłoński.
Wojewoda zaznaczał ponadto, że wielkim wyzwaniem organizacyjnym był przyjazd głów państw Polski i Niemiec. Uczestnicy nie zauważyli jednak negatywnych reperkusji, a sami prezydenci opuszczali teren festiwalu ciesząc się z dobrze dokonanego wyboru i przyjazdu do Kostrzyna.
Swoje działania pozytywnie podsumowuje również policja. W Kostrzynie stacjonowało 1130 funkcjonariuszy dysponujących 200 autami. - Przez dziewięć lat wypracowaliśmy dużo wspólnych mechanizmów i działań, dlatego na pewno możemy mówić o bezpiecznym festiwalu. Ludzie na początku są przerażeni tą młodzieżą, jej wyglądem i zachowaniem, ogromem tych ludzi. Później okazuje się, że ta młodzież nie sprawia żadnych problemów, nie ma zatargów i festiwal jest bezpieczny. Nie było żadnych poważniejszych zdarzeń i incydentów. Nie odnotowaliśmy gwałtu, pobicia ani rozboju przy tak dużym skupisku ludzi bawiących się tak długo - mówi Jarosław Sawicki, zastępca komendanta wojewódzkiego policji.
Zadowolony z kolejnej edycji festiwalu jest również Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna nad Odrą, który podkreśla, że cichym bohaterem Przystanku Woodstock są mieszkańcy Kostrzyna, którzy oswoili się z imprezą.
- Nauczyliśmy się żyć z festiwalem i to też jest osiągnięcie warte podkreślenia. Ponadto Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych nie stwierdziła sprzedaży alkoholu nieletnim lub złamania uchwały rady miasta o zakazie sprzedaży alkoholu z wyjątkiem piwa - podsumowywał z dumą Kunt.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy potwierdziła już wojewodzie organizację kolejnego Przystanku Woodstock, który ponownie odbędzie się w Kostrzynie.
