Eksmisje na zlecenie miasta

W Gorzowie są 194 rodziny, które mają orzeczony wyrok eksmisyjny bez prawa do lokalu socjalnego. Średnio zalegają po kilka tysięcy zł. Rekordzista ma ponad 130 tys. zł długu.
Komornik nie ma szans, żeby ściągnąć należność, bo tacy mieszkańcy nie wykazują żadnych dochodów. Do tej pory miasto miało duży problem z lokatorami, którzy nie płacą czynszu.

Oprócz tego, że nie płacili to jeszcze blokowali miejsce rodzinom, które oczekiwały na mieszkanie socjalne.
Teoretycznie urzędnicy mogli przeprowadzać eksmisje, ale w praktyce było to nie możliwe. Zakład Gospodarki Nieruchomościami nie posiada bowiem odpowiednich lokali. W takiej sytuacji niesolidni dłużnicy dalej bezkarnie zajmowali mieszkanie nie płacąc czynszu.

Teraz się to zmieni. Z rodzinami, które mają wyrok eksmisji rozprawi się teraz prywatna firma. To ona zajmie się wysiedleniem rodzin do lokali tymczasowych.
Eksmisje będą przeprowadzone dziś i jutro. Zadaniem firmy jest doprowadzenie do opuszczenia przez dłużników zajmowanego mieszkania i znalezienie dla eksmitowanych lokalu tymczasowego.

Zgodnie z przepisami to minimum pięć metrów kwadratowych na osobę, dostęp do wody i toalety. Załącznikiem do umowy będzie m.in. wyrok sądu o eksmisję orzekający opróżnienie, opuszczenie i wydanie lokalu bez uprawnień do otrzymania lokalu socjalnego opatrzony klauzulą wykonalności. Na eksmisje w tym roku miasto wyda 50 tys. złotych.
Dzięki temu, że dłużnik opuści mieszkanie, będzie mogła wprowadzić się do niego rodzina, która oczekuje na lokal socjalny. Na przydział mieszkania socjalnego czeka dziś ponad 1,2 tys. rodzin.

Łukasz Chwiłka