SLD przeciwko zmianom w szpitalu

Na początku lipca radni sejmiku województwa lubuskiego poparli stanowisko w sprawie przekształcenia szpitala wojewódzkiego w Gorzowie w spółkę prawa handlowego. Przeciwko tym zmianom głosował m.in. Bogusław Andrzejczak z klubu SLD.
 
Jak podkreśla, władze województwa nie udzieliły wystarczających informacji, aby poprzeć propozycję przekształcenia gorzowskiego szpitala w spółkę. W środę lewica jednym głosem protestowała przeciwko zmianom w gorzowskiej służbie zdrowia. - Nie sprzeciwiamy się zmianom, bo szpital jest w ciężkiej sytuacji - podkreśla radny Marcin Kurczyna, szef gorzowskiego SLD.
 
Jego zdaniem problem leży gdzie indziej. - Niepokoi nas, że najpierw podejmuje się decyzje o przekształceniu szpitala, a dopiero później zastanawia się jak to zrobić. Jest totalny brak informacji w tej sprawie. To nie przygotowane działania, a wręcz eksperyment. Mieszkańcy nie wiedzą jakie będą skutki tych zmian - mówi gorzowski radny.

Dzięki temu, że gorzowski szpital przekształci się w spółkę może liczyć na dotację z Ministerstwa Zdrowia. Dzisiaj dług lecznicy to 257 mln zł, a planowane dofinansowanie to ok. 150 mln zł. - Nikt nie mówi, co stanie się z resztą zadłużenia. Nie wiemy, czy będziemy zamykali oddziały i zwalniali ludzi. To wygląda tak, jakby nie było żadnego planu. Zrobimy spółkę, a potem jakoś będzie> - zastanawia się Kurczyna.

O gorzowskiej służbie zdrowia będą też rozmawiać radni. Na specjalną sesję, która odbędzie się 19 lipca w Gorzowie zaprosili władze województwa z marszałek Elżbietą Polak na czele.

Łukasz Chwiłka