Kamerą w pirata motocyklistę

Wakacje to czas wojaży, również tych drogowych. Wiedzą o tym dobrze policjanci z gorzowskiej drogówki, którzy każdego dnia patrolują ulice miasta i okoliczne drogi. Już od kilku lat mają oni do swej dyspozycji specjalnie przystosowany motocykl BMW, który dzięki zamontowanemu radarowi i kamerze jest w stanie zarejestrować między innymi wyczyny kierujących jednośladami. - Nagrany materiał stanowi doskonały dowód popełnionego wykroczenia, jednak przyłapani kierowcy rzadko kiedy proszą o zaprezentowanie uwiecznionych videokamerą popisów - przyznaje podkomisarz Sławomir Konieczny, rzecznik KWP w Gorzowie, a prywatnie zapalony... motocyklista.

W piątek policyjne BMW spotkaliśmy na ulicach Gorzowa. Tych głównych, po których kierowcy jeżdżą najszybciej. To właśnie przekroczenie prędkości jest najczęściej rejestrowanym błędem kierujących. Sprzęt nagrywający zapisuje też jednak inne wykroczenia: niewłaściwe wyprzedzanie, nieustąpienie pierwszeństwa czy wykroczenia popełniane wobec pieszych. Codziennie przypadki takie kończą się ukaraniem krewkich szoferów, na których konta trafiają punkty karne.
Starszy sierżant Hubert Woźniak z gorzowskiej drogówki, jest przekonany, że jego praca nie byłaby tak skuteczna, gdyby nie nowoczesny sprzęt. Jadąc policyjnym BMW jest w stanie w ciągu kilkunastu sekund zatrzymać pojazd, którego kierowca powoduje zagrożenie.
 
- Motocykl, mimo sporej masy, doskonale sprawdza się też w ruchu miejskim, na drogach wylotowych i ekspresowych, na których trzeba bardzo dynamicznie wykonywać wszystkie manewry. Przy tym jest komfortowy i niezawodny, a kierowcy po cichu zazdroszczą policjantom, marząc skrycie, by chociaż raz w życiu móc dosiąść policyjnego ścigacza - uśmiecha się Konieczny.

ks