Jak to jest u nas z tolerancją?

Podczas Międzykulturowych Targów Pracy w WSB, można było zapoznać się doświadczeniami firmy Vetoquinol Biowet z kapitałem francuskim, jak również usłyszeć od posła Kiliona Munyamy, dlaczego łatwiej zintegrować się jeśli pochodzi się z kraju, w którym religią dominującą jest chrześcijaństwo. Trzecim wykładem było pokazanie przez pracowników firmy TPV różnic związanych ze zwyczajami polskimi i chińskimi.
 
- To całe przedsięwzięcie ma służyć temu, żeby rozmawiać o tym, jak w Polsce postrzegani są obcokrajowcy, jak mogą oni funkcjonować w naszym kraju - mówi poseł Krystyna Sibińska - To spotkanie nawiązuje również do tego, co się dzisiaj dzieje w Polsce przy okazji Euro 2012. Straszono i ostrzegano kibiców zagranicznych przed przyjazdem do Polski. Teraz gościmy wielu obcokrajowców i miło patrzeć na to, jak dobrze zostali oni przyjęci przez nasze społeczeństwo - dodaje posłanka.
Poseł Kilion Munyama mieszka w Polsce od 31 lat. Na początku spotykał się z nietolerancją.
 
- Do Polski przyjechałem tuż przed Stanem Wojennym, doświadczyłem wielu zmian z punktu widzenia zachowania wobec osoby o innym kolorze skóry. Osobiście miałem sytuacje, które bardzo często były nieprzyjemne, ale w większości moje doświadczenia są pozytywne. Na początku mojego przyjazdu do Polski, te doświadczenia były gorsze, bo nie było jeszcze takiej otwartości jak jest teraz - mówi Munyama.

Podczas konferencji został poruszony temat, dokumentu wyemitowanego na antenie BBC a później w polskich stacjach. Poseł stwierdził, ze takie przypadki pokazane w dokumencie to są jednostki i nie można tego uogólniać. W mediach mamy czarno na białym pokazane, że Polacy z wielką otwartością przyjęli kibiców zagranicznych a m. in. Poznań zamienił się na kilka dni w zieloną wyspę.

jf