Radny Marcin Gucia jest jednym z podejrzanych w aferze (fot. Bartosz Zakrzewski)
Zarzuty dla członków PO w tzw. aferze „martwych dusz” wywołały burzę. Opozycja nie pozostawia na rządzących suchej nitki. - Platforma się skompromitowała. W walce o władzę jest w stanie przekroczyć wszystkie granice - twierdzi Elżbieta Rafalska, poseł PiS. Poseł PO Witold Pahl, w przeszłości radca prawny przypomina, że zarzuty to jeszcze nie wyrok.
Bożenna Bukiewicz, poseł PO szefowa struktur partii w Lubuskiem Otrzymaliśmy prośbę od tych dwóch osób o zawieszenie w partii. Do momentu prawomocnego wyroku nie możemy nic zrobić. Ta afera na pewno źle odbija się na wizerunku Platformy. Jest mi przykro i nie ma się z czego cieszyć. Niech to będzie przestroga dla nas i innych partii, bo takie procedery działy się też w innych ugrupowaniach. Młodzi ludzie muszą wiedzieć, że podrobienie czyjegoś podpisu to przestępstwo.
Krystyna Sibińska, poseł PO szefowa gorzowskich struktur partii My z tym problemem borykamy się od roku. Zależy mi na jak najszybszym wyjaśnieniu sprawy. Cieszę się, że prokuratura działa sprawnie a postępowanie dobiega końca. Jako szefowa gorzowskiej Platformy, przyjęłam prośbę dwóch członków partii o ich zawieszeniu [Marcin Gucia i Jakub S. - przyp. red.]. Musimy pamiętać, że to tylko zarzuty. Dopóki nie ma udowodnionej winy obowiązuje domniemanie niewinności.
Witold Pahl, poseł PO Proszę naszych przeciwników o wyciszenie emocji. Miejmy szacunek do podstawowych zasad obywatelskich, jakim jest domniemanie niewinności. Trzeba z cierpliwością oczekiwać ostatecznego rozstrzygnięcia. To przykra i niepotrzebna sprawa. Rozgłos dla tej sprawy nie jest pożądany. Pracowałem z Marcinem [Gucia usłyszał zarzut podrobienia podpisów na 36 deklaracjach - przyp. red.] i znam jego charakter. Liczę, że finał tej sprawy będzie dla niego korzystny.
Elżbieta Rafalska, poseł PiS Platforma się skompromitowała. W walce o władzę w partii jest w stanie przekroczyć wszystkie granice. PO strzeliła sobie samobója. Jak pokazuje nam partia rządząca, sztuczne „pompowanie” kół się po prostu nie opłaca. Nie mam żadnej satysfakcji z tego powodu, że członkowie PO mają zarzuty. To przykre, że w mieście, w którym prezydent ma zarzuty, prokuratura oskarża innych polityków. Wyborcy mają prawo czuć się oszukani.
Marcin Kurczyna, radny SLD prawnik i szef gorzowskiej lewicy Nie mamy do czynienia z żadnym wyrokiem, a tylko z postawieniem zarzutów. To nie przesądza o winie podejrzanych. To dopiero początek postępowania karnego. Nie przesadzajmy jaki będzie finał sprawy. Ewentualne komentarze są przedwczesne. Z cała pewnością, ta afera odbiła się na wizerunku Platformy, bo struktury partii zostały rozwiązane i wszedł komisarz. To na pewno utkwiło ludziom w pamięci.
.png)
