Wiadomości

System RedLight na rondzie Santockim wciąż wyłączony. Kamery nie wrócą szybko

29 grudnia 2025, 09:47, Anna Kluwak
System RedLight na rondzie Santockim w Gorzowie nie działa od końca października i wszystko wskazuje na to, że ta sytuacja szybko się nie zmieni. Trwa postępowanie odszkodowawcze po wypadku, które blokuje montaż nowego masztu i ponowne uruchomienie systemu.

System RedLight na rondzie Santockim nie działa od końca października i nic nie wskazuje na to, aby szybko wrócił. Główny Inspektorat Transportu Drogowego pod koniec listopada przyznał, że kamery są wyłączone do odwołania. Teraz wiadomo, że chodzi o trwające postępowanie po wypadku, które może przeciągnąć się na długie miesiące.

Warto przypomnieć, że w ciągu zaledwie 29 dni działania, kamery zarejestrowały 1200 przejazdów na czerwonym świetle. To daje średnio 41 wykroczeń dziennie.

Wypadek na rondzie Santockim. Tak doszło do wyłączenia systemu RedLight

System RedLight na rondzie Santockim został wyłączony 30 października po wypadku o którym informował portal gorzowianin.com. Doszło tam do zderzenia opla i forda.

Według policji kierowca opla jechał od ul. Warszawskiej i przejechał na czerwonym świetle, próbując skręcić w lewo w ul. Podmiejską. Wtedy uderzył w forda, który miał zielone światło i jechał prosto. W wyniku zderzenia ford uderzył w słup, na którym zamontowany był system RedLight oraz sieć trakcyjna tramwajowa. Oba elementy zostały uszkodzone.

Po wypadku system został wyłączony i do dziś nie wrócił do działania.

RedLight wyłączony do odwołania. GITD nie podał żadnej daty powrotu

Pod koniec listopada Główny Inspektorat Transportu Drogowego w odpowiedzi na pytania portalu gorzowianin.com przyznał, że termin ponownego uruchomienia nie jest znany.

- 30 października system został wyłączony z powodu uszkodzenia jego elementów w wyniku kolizji drogowej. Termin ponownego uruchomienia nie jest jeszcze znany - informował wówczas zespół ds. Informacji i Komunikacji GITD.

Na tym etapie wiadomo było jedynie, że kamery nie działają i nie ma żadnej konkretnej daty ich powrotu.

RedLight na rondzie Santockim wciąż wyłączony. Na jego powrót kierowcy jeszcze poczekają

Nowe światło na sprawę rzuca odpowiedź władz Gorzowa na interpelację radnej Anny Kozak w sprawie sygnalizacji świetlnej i systemu kamer łapiących kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle. Miasto potwierdza, że RedLight nie działa od momentu uszkodzenia, a sprawa znajduje się na etapie postępowania szkodowego.

- Z ostatnich posiadanych informacji wynika, że system od momentu uszkodzenia w wyniku zdarzenia drogowego nie działa, prowadzone jest postępowanie szkodowe, a ponowne uruchomienie nastąpi po dokonaniu montażu nowego masztu i kamer - mówi Małgorzata Domagała, wiceprezydent Gorzowa.

Z odpowiedzi miasta wynika jasno, że nie ma obecnie żadnej daty powrotu systemu RedLight. Najpierw musi zakończyć się postępowanie związane z uszkodzeniem infrastruktury, a dopiero potem możliwy będzie montaż nowego masztu i kamer.

W praktyce oznacza to, że procedura może potrwać długie miesiące, a system nie wróci do działania w najbliższch tygodniach. Do tego momentu na rondzie Santockim nie są rejestrowane przejazdy na czerwonym świetle przez system RedLight.

Fotoreportaż



Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości