Wiadomości

Miała być awantura i dźgnięcie nożem. Pijany mężczyzna postawił na nogi służby

27 grudnia 2025, 17:46, Anna Kluwak
fot. Anna Kluwak
Miała być awantura i dźgnięcie nożem. Zgłoszenie ze Ściechowa postawiło na nogi wszystkie służby. Szybko wyszło na jaw, że to fałszywy alarm. Sprawa skończyła się zatrzymaniem pijanego 33-latka, który nie tylko zadzwonił pod numer alarmowy dla żartu, ale był też poszukiwany do odbycia kary więzienia.

Do redakcji portalu gorzowianin.com napisała czytelniczka, która poinformowała o zdarzeniu kryminalnym, do którego miało dojść w jednym z domów w Ściechowie. - W Ściechowie była sytuacja, że prawdopodobnie brat brata dźgnął nożem i uciekł. W tym domu mieszka kilku braci, oni ciągle piją - napisała czytelniczka.

Faktycznie o godz. 15.42 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pomocy pogotowiu w Ściechowie. Na miejsce zostały wysłane trzy zastępy straży pożarnej i policja.

Jak się okazało, był to fałszywy alarm. Nie było żadnego dźgnięcia nożem, a zgłaszający był pijany.

- 33-letni mężczyzna w ramach żartu zadzwonił pod numer alarmowy i powiedział, że doszło do awantury z użyciem noża. Na miejsce został wysłany policyjny patrol. Na miejscu szybko się okazało, że nic takiego się nie wydarzyło. 33-latek był pijany, miał w swoim organizmie 1 promil alkoholu. Mało tego, był poszukiwany do odbycia kary 4 miesięcy pozbawienia wolności. Został zatrzymany - mówi w rozmowie z portalem gorzowianin.com Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Policjanci skierują wobec mężczyzny wniosek o ukaranie do sądu. Jak wytrzeźwieje, zostaną przeprowadzone z nim czynności.


Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości