W lesie przy ul. Dąbroszyńskiej w Gorzowie doszło do nieszczęśliwego wypadku, w którym zginął 17-letni rowerzysta. Sprawę prowadzi prokuratura, miasto zapowiada rozbiórkę konstrukcji znajdujących się na terenie zbudowanego przez rowerzystów Bike Parku Wieprzyce.
Do tragedii doszło w niedzielę 30 listopada około godz. 16 na terenie Bike Parku Wieprzyce. To teren, na którym rowerzyści samodzielnie zbudowali przeszkody i tzw. hopki. Jako pierwsza o tragedii poinformowała Gazeta Lubuska. Według jej relacji 17-latek miał stracić panowanie nad rowerem i upaść. Miał na głowie kask.
- Potwierdzam, że doszło do zgonu 17-letniego rowerzysty. Sprawa jest prowadzona pod nadzorem prokuratury - komentuje Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Postępowanie w sprawie śmierci 17-latka prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gorzowie. - Postępowanie zostało wszczęte pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. 17-latek był w kasku, który wskutek upadku uległ zniszczeniu. W miejscu zdarzenia znajdowała się konstrukcja typu wyskocznia, która była samodzielnie zbudowana. Sekcja zwłok została zaplanowana na piątek 5 grudnia, wyjaśni co było bezpośrednią przyczyną śmierci nastolatka - mówi w rozmowie z portalem gorzowianin.com prokurator Mariola Wojciechowska-Grześkowiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
Na miejscu zdarzenia był kolega 17-latka, który jechał w przodu i nie widział momentu zdarzenia.
- Najważniejsze będzie teraz ustalenie, jakich obrażeń doznał 17-latek. Wstępne wyniki sekcji wskażą jedynie mechanizm śmierci. Na szczegółowy opis trzeba będzie poczekać, bo dopiero pisemna opinia biegłego pokaże, jakie to były obrażenia i w jakich sytuacjach mogło do nich dojść. Trzeba ustalić, czy obrażenia były wynikiem samego upadku. Sprawdzany jest też stan techniczny roweru. Takie rowery często są przerabiane i czasem domowe modyfikacje sprawiają, że sprzęt zachowuje się inaczej. Na ten moment można stwierdzić, że do śmierci nastolatka nie przyczyniły się osoby trzecie - podkreśla prokurator Wojciechowska-Grześkowiak.
W internecie od dawna pojawiały się opinie, że tor nie jest miejscem dla początkujących. - Tor jest o dużym potencjale, ze względu na jego geometrię zdecydowanie dla zaawansowanych użytkowników - czytamy w opiniach na Google.
Urząd Miasta Gorzowa potwierdza, że przeszkody w tym miejscu powstały bez zgody i zapowiada ich rozbiórkę po tragicznej śmierci 17-latka.
- Miejsce do zjazdów dla rowerzystów powstało bez pozwolenia. Znajduje się ono w pobliżu rezerwatu przyrody Gorzowskie Murawy. W związku z tym podjęliśmy decyzję, że znajdujące się tu konstrukcje zostaną rozebrane. Uzgodnimy to z prokuraturą, bo prowadzone jest postępowanie w sprawie wypadku. Zachęcamy, by nie budować takich konstrukcji. W mieście jest legalne miejsce do trików rowerowych. Drift park w parku Zacisze został oddany do użytku ponad rok temu - mówi w rozmowie z Gazetą Lubuską Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Koncert w Świetle Tysiąca Świec
21 grudnia 2025
kup bilet |
|
Diamentowy koncert 60-lecia!
12 kwietnia 2026
kup bilet |