Pijany 18-latek uciekał przed policją. Miał sądowy zakaz prowadzenia

fot. KMP Gorzów

Ucieczka przez pół miasta, jazda pod prąd, rozbite auto i trójka nieletnich pasażerów - tak wyglądał pościg, do którego doszło we wtorek wieczorem w Gorzowie. 18-letni kierowca forda był pijany i miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.

Pościg ulicami Gorzowa zakończył się rozbitym fordem

Wszystko wydarzyło się we wtorek 4 listopada po godzinie 19. Patrol policji w nieoznakowanym radiowozie zauważył forda przy ul. Górczyńskiej i chciał zatrzymać pojazd do kontroli. Kierowca jednak zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe. Zamiast się zatrzymać, zaczął uciekać.

- Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za fordem. Kierowca uciekał m.in. przez ulice Pluty, Jana Pawła II czy Bora-Komorowskiego. Ford jechał pod prąd, wyprzedzał inne auta, przejechał przez środek ronda i zmuszał kierowców do gwałtownego hamowania - opowiada Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

W okolicach ulicy Fieldorfa-Nila kierowca zjechał na polną drogę. Tam jego ucieczka się zakończyła - zahaczył o drzewo i rozbił się na ogrodzeniu.

Nietrzeźwy 18-latek z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. W aucie przewoził dzieci

Policjanci natychmiast dobiegli do rozbitego auta. W środku były cztery osoby. Za kierownicą siedział 18-letni mieszkaniec powiatu strzelecko-drezdeneckiego. Miał w organizmie ponad promil alkoholu.

Jakby tego było mało, nastolatek miał sądowy zakaz kierowania pojazdami, a autem przewoził trójkę nieletnich pasażerów. Dzieci po interwencji trafiły pod opiekę dorosłych.

Kierowca został zatrzymany i spędził noc w komendzie. Po wytrzeźwieniu ma zostać przesłuchany i usłyszy zarzuty.

18-latek odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, niestosowanie się do sądowego zakazu oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Za te przestępstwa grozi mu do pięciu lat więzienia.