Wiadomości

Telenga zdominowała deskę. Analiza meczu z Zagłębiem Sosnowiec

3 listopada 2025, 09:13, Marcin Kluwak
fot. Marcin Kluwak
Zwycięstwo po dogrywce zawsze smakuje, ale też pokazuje, ile pracy jeszcze przed zespołem. KSSSE Enea AJP Gorzów pokonała Zagłębie Sosnowiec 83:76, jednak droga do tego wyniku była daleka od płynnej gry. Widać było przebłyski, ale też zbyt długie przestoje, które pozwoliły rywalkom wracać do meczu.

Mocny początek, potem brak kontroli

Pierwsza kwarta była pokazem siły Gorzowa. Telenga i Reid szybko ustawili rytm, a gospodynie prowadziły 15:8. Zespół Dariusza Maciejewskiego grał twardo w obronie, dobrze rotował piłką i wykorzystywał przewagę pod koszem.

Potem zaczęły się problemy – Zagłębie przestawiło się na obronę strefową, a Gorzów przestał trafiać z dystansu. W drugiej i trzeciej kwarcie rywalki regularnie wygrywały poszczególne fragmenty, odrabiając stratę dzięki Martynie Pyce i Catherine Reese, które miały swobodę na półdystansie.

Siła pod tablicami – ogromny plus

Gorzów ma siłę pod koszem. Niewątpliwie Weronika Telenga to jedna z najlepszych środkowych w lidze. 19 punktów, 23 zbiórki i 35 eval to liczby, które zdecydowały o wyniku. To właśnie jej ofensywne zbiórki dały zespołowi drugie szanse, zwłaszcza w dogrywce.

Do tego Ashley Owusu miała swoje najlepsze minuty w końcówce – 22 punkty, 13 zbiórek i 5 asyst. Połączenie tych dwóch zawodniczek w strefie podkoszowej było największą przewagą Gorzowa.

Zespół wygrał zbiórki 54 do 50, a punkty z drugiej szansy i ze strat dały w sumie 18 oczek – to fundament zwycięstwa.

Zabrakło płynności w ataku

Problemem była skuteczność z dystansu – tylko 30 procent za trzy (6/20). To sprawiło, że rywalki mogły mocniej zacieśniać pole trzech sekund. Courtney Hurt nie potrafiła odnaleźć rytmu (2 punkty, 1/7 z gry), a Wiktoria Stasiak przez długi czas też nie trafiała.

Dopiero jej trójka w końcówce dogrywki zamknęła mecz. Wcześniej Gorzów długo grał statycznie – brakowało ruchu bez piłki, a piłka często zatrzymywała się u jednej zawodniczki. To kosztowało utratę tempa i kilka niepotrzebnych strat.

Dariusz Maciejewski
„W tym meczu zdecydowanie obrona była ważniejsza od ataku.”
„Cieszę się, że potrafiliśmy obronić własną halę i wygrać mimo trudności.”
– Dariusz Maciejewski po meczu z Zagłębiem Sosnowiec

Zagłębie grało mądrze i twardo

Sosnowiec imponował cierpliwością. Mateja Tadić (13 pkt, 7 asyst) kontrolowała tempo gry, Maria Burliga trafiała w kluczowych momentach, a Reese i Pyka wymuszały faule, utrzymując kontakt punktowy przez cały mecz.
Zespół Piotra Gliniaka był też skuteczniejszy w kontrze – 18 punktów z szybkiego ataku, podczas gdy Gorzów miał tylko 8.

W dogrywce Gorzów pokazał charakter

Gdy było 69:70 dla Sosnowca, wydawało się, że mecz wymknie się gospodyniom. Ale wtedy nastąpiła reakcja – Reid przejęła prowadzenie gry, Telenga zdominowała deskę, a Owusu trafiła dwie trójki.
Dogrywka 18:11 dla Gorzowa była pokazem determinacji i kondycji. To też efekt szerokiej rotacji, którą Maciejewski utrzymał przez większość meczu. Więcej o tym meczu: Dogrywka w Arenie Gorzów! KSSSE Enea AJP wygrała po emocjonującym meczu

Nasza ocena po meczu

Plusy:

  • dominacja w zbiórkach (54–50),
  • świetny mecz Telengi i Owusu,
  • skuteczna końcówka dogrywki.

Minusy:

  • niska skuteczność z dystansu (6/20),
  • zbyt długie przestoje w drugiej i trzeciej kwarcie,
  • tylko 12 asyst przy 14 stratach.

KSSSE Enea AJP Gorzów pokazała charakter, ale też swoje słabości. To zwycięstwo daje dwa punkty, jednak styl pokazuje, że zespół ma jeszcze rezerwy – szczególnie w płynności ataku i dystrybucji piłki. Dogrywka uratowała wynik, ale Gorzów musi szybciej reagować, kiedy rywalki zmieniają rytm gry.

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości