Kolejni zawodnicy odchodzą z Orła

Od dawna siatkarski klub z Międzyrzecza ma poważne problemy finansowe. Zawodnicy trenują od końca lipca i od tego czasu nadal nie otrzymali żadnej pensji, a nawet zaliczki! - Nieustannie jesteśmy zwodzeni, wszystkie procedury są przedłużane. Urząd Miasta wciąż znajduje jakieś nieścisłości i nie chce dać nam pieniędzy - mówi libero Marcin Nakonieczny. Z klubem pożegnali się już środkowi Jakub Kaźmierski oraz Piotr Świerżewski. Drugi z wymienionych kontrakt za porozumieniem stron rozwiązał w poniedziałek. - Skończyła mi się cierpliwość - komentuje krótko zawodnik. - Po odejściu z Orła otrzymałem kilka propozycji z innych klubów - dodaje.

Reszta ma dosyć ciągłej nerwówki, bo przecież klub nie miał nawet pieniędzy na opłacenie noclegów przed spotkaniami w halach rywali. - To będzie najprawdopodobniej mój ostatni mecz - mówi Nakonieczny. - Jeśli wszystko się ułoży po mojej myśli, za tydzień zagram w innej drużynie - dodaje siatkarz.

Syutacja finansowa odbija się na pozycji zepsołu w tabeli. Międzyrzecka ekipa jest na przedostatnim miejscu w ogólnej klasyfikacji. Za sobą ma tylko uczniów SMS-u. Do tej pory międzyrzeczanie wygrali tylko dwa spotkania, siedem razy odnieśli porażkę. - Gdyby nie fatalna kondycja finansowa klubu początek sezonu moglibyśmy mieć zdecydowanie lepszy. Przed rozgrywkami stoczyliśmy kilka sparingów, które wyglądały naprawdę ciekawie, ale w takiej atmosferze nie można normalnie pracować - kończy libero. W czwartek odbędzie się walne zebranie zarządu, które ma wyjaśnić, co dalej stanie się z Orłem.

Magdalena Gajek