Wiadomości

Radny walczy o pociągi dla Gorzowa. Urząd mówi: poczekajcie sześć lat

24 lipca 2025, 09:33, Marcin Kluwak
fot. Beata Meler. Źródło: FB/Kolej oczami nastawniczego
Mieszkańcy Gorzowa dostali odpowiedź, której nie chcieli usłyszeć. Radny wojewódzki Marek Halasz w lipcu złożył interpelacje, domagając się uruchomienia dwóch kluczowych połączeń kolejowych – z Gorzowa do Szczecina (z możliwością wydłużenia do Słupska) i z Gorzowa przez Krzyż do Piły (i dalej do Chojnic). Urząd Marszałkowski odpowiada: „Będą, ale dopiero w latach 2031–2040”. Teraz – „niedasie”.

„Kursy co dwie godziny? Tak, ale dopiero po 2031 roku”

Radny Halasz w swojej interpelacji pisał wprost: „Gorzów nie posiada obecnie żadnego bezpośredniego połączenia kolejowego z województwem zachodniopomorskim”. Podkreślał też, że Zielona Góra ma 21 połączeń międzywojewódzkich, Gorzów – zaledwie trzy i wszystkie z przesiadką.

Odpowiedź z Departamentu Infrastruktury Transportowej nie pozostawia wątpliwości. Dyrektor Arkadiusz Mieczyński, działając z upoważnienia marszałka, pisze:

- Podczas warsztatów Horyzontalnego Rozkładu Jazdy w dniu 09.05.2025 r. uzgodniono wydłużenie linii Szczecin Gł. – Kostrzyn dalej do Gorzowa Wlkp. Oferta przewozowa obejmuje cykliczne kursowanie bezpośrednich pociągów w takcie co 2 godziny, co implikuje uruchomienie około 8 pociągów w każdą stronę. Plany dotyczą okresu 2031–2040, po zakończeniu aktualnej umowy z POLREGIO S.A.

Co z wcześniejszym startem? Urząd dopuszcza taką możliwość, ale stawia warunki:

- Realizacja przed 2031 rokiem wymaga uzgodnień z zarządcą infrastruktury kolejowej w zakresie przejazdów z górnych peronów stacji Kostrzyn przez zmianę kierunku i wjazd na linię nr 828 do linii nr 273 w kierunku Szczecina. Konieczne są również uzgodnienia z Województwem Zachodniopomorskim w zakresie wykorzystania pojazdów z napędem spalinowo-elektrycznym tego Województwa. Województwo Lubuskie nie posiada bowiem dostępnego taboru kolejowego do realizacji takich połączeń - czytamy w odpowiedzi na interplację radnego. 

Innymi słowy – dopóki nie dogadają się z PLK i Zachodniopomorskim, Gorzów na pociągi do Szczecina może czekać jeszcze sześć lat lub dłużej.

„Nie połączymy kursów do Piły, bo Wielkopolska nie chce”

Druga interpelacja Halasza dotyczyła przywrócenia trasy Gorzów – Krzyż – Piła z możliwością przedłużenia do Chojnic. Ta linia działała do 2011 roku. Radny zwracał uwagę na ogromną dysproporcję – Zielona Góra ma 21 połączeń międzywojewódzkich, Gorzów tylko trzy.

W odpowiedzi Arkadiusz Mieczyński informuje, że ta trasa również jest planowana dopiero na lata 2031–2040, z pociągami co dwie godziny (ok. 8 par dziennie). Dlaczego nie wcześniej?

- Podczas opracowywania projektu rozkładu jazdy 2025/2026 Województwo Lubuskie zaproponowało Województwu Wielkopolskiemu przejęcie organizacji połączeń na odcinkach Kostrzyn – Gorzów Wlkp. – Krzyż oraz Zielona Góra – Zbąszynek, a także wszystkich połączeń na linii Leszno – Głogów. Ostatecznie, w marcu br., Województwo Wielkopolskie wyraziło gotowość przejęcia organizacji połączeń tylko na linii Leszno – Głogów. Linia Kostrzyn – Krzyż pozostaje w wyłącznej organizacji przez Województwo Lubuskie, na której operatorem jest spółka POLREGIO S.A. Biorąc pod uwagę zmianę operatora na Koleje Wielkopolskie na odcinku Krzyż – Piła Gł., połączenie relacji pociągów Kostrzyn – Krzyż i Krzyż – Piła Gł. nie jest możliwe 

Urzędnicy odnieśli się także do zarzutu Halasza o nierównym traktowaniu Gorzowa:

- Gorzów Wlkp. posiada 3 trasy: Kostrzyn (17 par pociągów), Krzyż (14 par) i Zbąszynek (8 par). Średnia liczba par pociągów na kierunek wynosi 13,0. Zielona Góra dysponuje 5 trasami, ze średnią 12,6 pary na kierunek. Wskaźnik jest porównywalny

Choć statystyka ma uspokoić, mieszkańcy Gorzowa wiedzą swoje – Zielona Góra ma po prostu więcej bezpośrednich kierunków i połączeń dalekobieżnych, a Gorzów zostaje z trzema trasami.

Gorzów znów na później

Fakty z interpelacji i odpowiedzi urzędu pokazują jasno: Zarząd Województwa nie planuje uruchomienia nowych tras dla Gorzowa przed 2031 rokiem. Połączenia do Szczecina i Piły mają ruszyć dopiero w kolejnej dekadzie, a szybciej tylko wtedy, gdy Lubuskie porozumie się z PKP PLK, województwem zachodniopomorskim i wielkopolskim oraz znajdzie tabor, którego obecnie nie ma.

Na dziś oznacza to, że północ województwa pozostanie z trzema głównymi trasami (Kostrzyn, Krzyż, Zbąszynek), podczas gdy Zielona Góra ma pięć kierunków i znacznie lepsze połączenia z resztą kraju.

Mieszkańcy Gorzowa, którzy liczyli na szybkie zmiany, słyszą więc: „poczekajcie co najmniej sześć lat”.

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości