Jak opisuje czytelniczka naszego portalu, wszystko zaczęło się od informacji przekazywanych przez pasażerów o problemach z lokomotywą. - Gdy tylko wsiadłam do pociągu, już mówiło się, że lokomotywa się zepsuła. O 15:08 podano komunikat, że mamy się przesiąść do pociągu regionalnego i jechać do Zbąszynka, a tam będzie czekał pociąg z Zielonej Góry do Lublina – relacjonuje pasażerka.
Na peronie, jak dodaje, było bardzo tłoczno. - Było kilkadziesiąt osób, a skład Polregio był tak mały, że część osób się nie zmieściła. Podobno była tam cała wycieczka z dziećmi. Ja musiałam zadzwonić po rodzinę, żeby zawiozła mnie do Poznania, bo na 19 miałam zmianę w pracy i nie zdążyłabym pociągami – mówi czytelniczka.
Część podróżnych, którzy nie zmieścili się do składu Polregio, musiała czekać na autobusy zastępcze, które miały dowieźć pasażerów do składu oczekującego w Zbąszynku tam. Tam pociąg IC Strzelecki dojechał zgodnie z rozkładem i czekał na wagony z Gorzowa. Te jednak nie dotarły. Część pasażerów jechała ciasnym szynobusem Polregio, część została i czekała na autobusową komunikację zastępczą.
Ostatecznie dojazd autobusową komunikacją zastępczą spowodował spore opóźnienie odjazdu pociągu ze stacji Zbąszynek. Pociąg ruszył w dalszą trasę z opóźnieniem sięgającym blisko 80 minut.
To nie pierwsza taka sytuacja, kiedy mieszkańcy Gorzowa muszą całkowicie rezygnować z podróży pociągiem i dojeżdżać chociażby do Poznania na własną rękę albo docierać do stacji przesiadkowej z ogromnym opóźnieniem. To sprawia, że zaufanie do przewoźników kolejowych systematycznie maleje i trudno będzie je odbudować.
Polityczne obietnice – czy to samorządu województwa lubuskiego, posłów i senatorów, czy władz Gorzowa – że „za kilka lat będzie lepiej”, można na razie włożyć między bajki. W wywiadach radiowych i telewizyjnych czy w mediach społecznościowych wszyscy pięknie mówią o przyszłości: że będzie elektryfikacja, że łącznica w Kostrzynie jest prawie gotowa, że magistrala zachodnia jest na wyciągnięcie ręki. Problem w tym, że to wciąż głównie obietnice, bez twardych dowodów i terminów.
A nawet jeśli są plany na przyszłość, gorzowianie oczekują działań tu i teraz. Bo dziś zwykła podróż do Poznania czy Warszawy to istna rosyjska ruletka – uda się, albo nie.
|
Największe przeboje Pink Floyd na żywo - Koncert Another Pink Floyd i Marek Raduli!
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |