• Dziś 22°/13°
  • Jutro 23°/13°
Wiadomości

Urząd marszałkowski uderza w niezależne media. Tak się reaguje na pytania z Gorzowa

1 lipca 2025, 17:40, Marcin Kluwak
Zamiast odpowiedzi – zarzuty. Zamiast dialogu – oskarżenia o „manipulację” i „wprowadzanie opinii publicznej w błąd”. Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze opublikował oficjalne stanowisko, w którym wprost atakuje redakcję Gorzowianin.com. A wcześniej wicemarszałek publicznie mówił o „upadku dziennikarstwa”. Bo napisaliśmy o tym, o czym od dawna mówi się w Gorzowie – o wykluczeniu komunikacyjnym i braku bezpośrednich połączeń kolejowych z Berlinem i Poznaniem.

Nie ma pociągów? Lepiej o tym nie pisać

Od miesięcy pytamy o to, co interesuje naszych czytelników – kiedy Gorzów przestanie być kolejowo wykluczony, kiedy doczeka się normalnego, bezpośredniego połączenia kolejowego z Poznaniem i Berlinem. Pytamy wprost, bo mieszkańcy Gorzowa mają dość przesiadek, objazdów, autobusów zastępczych i niekończących się deklaracji. Zamiast konkretnej odpowiedzi – pojawiło się oficjalne stanowisko Urzędu Marszałkowskiego, podpisane przez wicemarszałka województwa. Opublikowane zostało w całości na stronach internetowych urzędu.

W treści nie ma jednak merytorycznej polemiki – są natomiast osobiste zarzuty wobec redaktora portalu, insynuacje o „manipulacjach” i „rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji”. Dokument nie tylko nie odnosi się do istoty problemów, ale atakując redakcję – próbuje zdyskredytować pytania, które stawiają chyba wszyscy mieszkańcy Gorzowa.

Po dokładnej analizie dokumentu przesłanego do redakcji przez wicemarszałka Sebastiana Ciemnoczołowskiego, warto jasno to powiedzieć:

  • Pismo nie wskazuje żadnych konkretnych, udowodnionych nieprawd. Zawiera wyłącznie subiektywną krytykę interpretacji redakcji – bez podania konkretnych fragmentów tekstu, które rzekomo miałyby być fałszywe.
  • Nie spełnia warunków ustawowego sprostowania w rozumieniu art. 31 ustawy Prawo prasowe – nie zawiera precyzyjnego żądania, nie odnosi się do „nieprawdziwej informacji” w sensie prawnym, nie wnosi o publikację w określonym trybie.
  • Stanowi próbę delegitymizowania portalu i podważenia jego wiarygodności w oczach opinii publicznej, bez formalnych podstaw. Tego rodzaju działania, zamiast być merytoryczną polemiką, przypominają raczej próbę zniechęcenia mediów do zadawania trudnych pytań.

Atak z Zielonej Góry

Nie pierwszy raz tak się dzieje. Kilka dni przed publikacją stanowiska, ten sam wicemarszałek – podczas rozmowy w Radiu Zachód – publicznie zasugerował „upadek dziennikarstwa” w kontekście materiałów naszego portalu. Trudno nie odnieść wrażenia, że krytyka płynąca z Gorzowa wyjątkowo uwiera decydentów urzędu, który swoją siedzibę ma w Zielonej Górze.

Nie jesteśmy ani stroną w sporach politycznych, ani PR-owym biurem samorządu. Jesteśmy lokalnym portalem, który od lat opisuje sprawy ważne dla mieszkańców Gorzowa –  bez owijania w bawełnę.

Nie damy się uciszyć

Wszystkie nasze artykuły powstały w oparciu o oficjalne dokumenty, odpowiedzi instytucji publicznych i dane pozyskane zgodnie z prawem. Teksty zostały przygotowane z zachowaniem należytej staranności dziennikarskiej. Jeśli jakikolwiek urząd uznaje, że podane przez nas informacje są nieścisłe – zawsze może przesłać sprostowanie. W tym przypadku nie przesłano żadnego.

Zamiast tego – opublikowano obszerny tekst uderzający w redakcję. Tego rodzaju działania traktujemy jako próbę wywarcia presji na niezależne media lokalne. Próbę nieudaną.

Pytania nadal są aktualne

Mimo politycznych reakcji – pytania pozostają:

  • Kiedy pojawi się realne, bezpośrednie połączenie Gorzowa z Berlinem i Poznaniem?
  • Dlaczego Zielona Góra ma je zapewnione, a Gorzów wciąż musi przesiadać się w Krzyżu, Kostrzynie czy Zbąszynku?
  • Gdzie w strategii województwa znajduje się północna część regionu?

To są pytania mieszkańców. A my – jako lokalna redakcja – nadal będziemy je zadawać.

Stanowisko Wicemarszałka Województwa Lubuskiego pojawiło się dzień po informacji o tym, że portal gorzowianin.com, zgłosił wniosek o kontrolę do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Sprawa dotyczy milionowych dopłaty do lotów z lotniska w Babimoście. Więcej informacji: Promocja czy wakacje za publiczne pieniądze? RIO sprawdzi milionowe dopłaty do lotów

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości