• Dziś 23°/13°
  • Jutro 25°/15°
Wiadomości

Wójcicki o sprawie MCK: tak, były błędy. Ale nie zamierzam się wycofać

6 czerwca 2025, 10:04, Marcin Kluwak
fot. Marcin Kluwak
Sprawa odwołania dyrektorki Miejskiego Centrum Kultury nie cichnie. Prezydent Gorzowa po raz pierwszy przyznał publicznie, że przy podejmowaniu decyzji popełniono błędy proceduralne. Jednocześnie zapewnia, że nie zmienia to skuteczności zwolnienia. Spór z wojewodą rozstrzygnie sąd.

„Popełniliśmy błędy, ale odwołanie było skuteczne”

Prezydent Jacek Wójcicki po raz pierwszy publicznie odniósł się do rozstrzygnięcia nadzorczego, w którym wojewoda stwierdził nieważność całego aktu odwołania Hanny Dębskiej z funkcji dyrektorki Miejskiego Centrum Kultury. Na antenie Radia Gorzów w rozmowie z Marcinem Sasinem przyznał wprost: miasto popełniło błędy proceduralne przy podejmowaniu decyzji.

Popełniliśmy błędy, ale to nie zmienia skuteczności odwołania – stwierdził Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa. Dodał, że decyzja wojewody, który unieważnił akt odwołania, nie jest jego zdaniem prawidłowa. Dlatego miasto skierowało sprawę do sądu administracyjnego.

Błąd w papierach, ale decyzja ma zostać

W czwartek 15 maja 2025 roku wojewoda lubuski unieważnił decyzję prezydenta Gorzowa o odwołaniu Hanny Dębskiej, uznając ją za nieważną z mocy prawa. Stało się to po wniosku złożonym przez Alinę Czyżewską. Wskazano m.in. na brak wymaganych opinii związków zawodowych i stowarzyszeń twórczych oraz niewykazanie konkretnych przesłanek do odwołania przed końcem kadencji.

W dokumentacji pojawił się jedynie ogólny powód: „utrata zaufania”. – To nie wystarcza – wskazano w uzasadnieniu nadzoru. Prezydent miał obowiązek uzasadnić, jakie konkretne przepisy naruszyła dyrektorka i dlaczego decyzja jest konieczna.

Dodatkowo, choć dokument nie był nazwany „zarządzeniem”, miał wszystkie cechy aktu władczego – a więc podlegał nadzorowi prawnemu. Skutek? Unieważnienie decyzji w całości.

Sprawa ma finał w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym

Prezydent jednak nie uznaje tej decyzji i już oficjalnie złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W jego ocenie, wojewoda błędnie zinterpretował przepisy.

– To spór prawników, nie polityków – zaznacza Wójcicki. Mimo błędów proceduralnych, ratusz utrzymuje, że skutki odwołania są obowiązujące i nie ma mowy o przywróceniu Hanny Dębskiej na stanowisko.

Cofnięcie decyzji, którego nie było?

W tle pozostaje niejasność – czy decyzja o odwołaniu została cofnięta, czy nie. W marcu rzecznik ratusza Wiesław Ciepiela mówił, że prezydent „cofnął decyzję” już dwa dni po jej wydaniu. Problem w tym, że nigdy nie opublikowano dokumentu formalnie uchylającego decyzję z 28 lutego.

W dokumentacji wojewody również nie ma śladu po takim akcie. Tymczasem 14 marca miasto oficjalnie poinformowało, że Hanna Dębska nie wróci na stanowisko, bo nie doszła do porozumienia z prezydentem. Tego samego dnia funkcję p.o. dyrektora powierzono Anecie Gnaczyńskiej.

Co dalej z dyrekcją MCK?

Sytuacja prawna Miejskiego Centrum Kultury pozostaje niejasna. Według wojewody, Dębska wciąż formalnie pozostaje dyrektorką. Według miasta – nie. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd administracyjny, wszelkie działania podejmowane przez obecną p.o. dyrektorkę mogą być kwestionowane.

Stawką w tym sporze jest nie tylko kwestia personalna, ale też wiarygodność decyzji podejmowanych przez władze miasta. Przyznanie się do błędów może być krokiem w stronę przejrzystości – ale tylko, jeśli zostaną z tego wyciągnięte konsekwencje.

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości