List Episkopatu Polski o szacunku dla ciała ludzkiego i o obrzędach pogrzebu w przypadku kremacji zostanie odczytany w kościołach w najbliższą niedzielę (fot. Bartosz Zakrzewski)
W najbliższą niedzielę w kościołach diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, podobnie jak we wszystkich diecezjach w Polsce, będzie czytany list pasterski Episkopatu Polski o szacunku dla ciała ludzkiego i o obrzędach pogrzebu w przypadku kremacji.
Bezpośrednią okazją do napisania listu stało się uporządkowanie i ujednolicenie zasad celebracji liturgii pogrzebowej w przypadku, gdy ma miejsce kremacja. List nie dotyczy jednak tylko tej jednej kwestii, ale szerzej traktuje o zagadnieniach związanych z coraz bardziej popularnym zwyczajem kremowania ciał osób zmarłych.
Ponieważ sprawa budzi duże zainteresowanie, a pojawiające się w różnych miejscach informacje nie zawsze są ścisłe i zawierają rozmaite błędy i przeinaczenia, ks. Andrzej Sapieha, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Zielonej Górze przedstawił w krótkiej formie stanowisko Kościoła w tej kwestii. Przedstawiamy je poniżej.
Kościół zaleca wiernym zachowanie tradycyjnego sposobu pochówku, czyli grzebania ciał w ziemi. Ten tradycyjny sposób pochówku lepiej oddaje wiarę chrześcijan w życie wieczne i ich oczekiwanie na zmartwychwstanie umarłych, a także lepiej wyraża szacunek wobec ciała ludzkiego.
Kościół dopuszcza kremację, pod warunkiem że nie została ona wybrana z powodów przeciwnych wierze chrześcijańskiej (np. gdy ktoś decyduje się na kremację, bo odrzuca wiarę w zmartwychwstanie).
W przypadku kremacji zasadnicze części obrzędów pogrzebowych, a więc msza św. pogrzebowa i tzw. ostatnie pożegnanie, powinny być sprawowane przed spopieleniem zwłok. Natomiast złożeniu urny z prochami w grobie towarzyszy jedynie krótki obrzęd sprawowany według specjalnie opracowanego rytuału. Do takiego przeżywania obrzędów pogrzebu w przypadku kremacji należy wychowywać wiernych.
Jeśli jednak istnieją racje duszpasterskie lub szczególne powody praktyczne, można sprawować mszę św. pogrzebową i obrzęd ostatniego pożegnania również nad urną z prochami. Jak wyjaśniają w swoim liście biskupi polscy, "może to mieć na przykład miejsce wtedy, gdy czyjaś śmierć nastąpiła daleko od miejsca zamieszkania i kremacja ułatwia sprowadzenie doczesnych szczątków osoby zmarłej, a także, kiedy uczestnicy pogrzebu przybywają z daleka i trudno im być na dwóch częściach pogrzebu".
.png)
