Wiadomości

Gorzów bez większej strefy płatnego parkowania. "Nie ma na to pieniędzy"

25 kwietnia 2025, 10:44, Marcin Kluwak
Władze Gorzowa zapowiadały, że do końca 2023 roku strefa płatnego parkowania zostanie znacząco rozbudowana. Miała objąć aż 50 kolejnych ulic – m.in. Wyszyńskiego, Mieszka I i Kosynierów Gdyńskich. Mamy koniec kwietnia 2025 roku – a zmiany nie nastąpiły. Na szczęście dla wielu mieszkańców i kierowców.

Bo choć samochodów w mieście przybywa, to dla tych, którzy codziennie parkują pod swoim blokiem lub w okolicach pracy, rozszerzenie strefy oznaczałoby jedno – codzienne opłaty lub konieczność kupowania abonamentów.

Obietnice z 2022 roku nie zostały spełnione

W styczniu 2022 roku miasto zapowiadało, że strefa przybierze kształt odwróconej litery „T”. W zasięgu płatnego parkowania miały znaleźć się ulice od Jancarza po Szpitalną i od Drzymały, Wyszyńskiego oraz Kosynierów Gdyńskich aż po Spichrzową, Składową i Roosevelta. Zmiany miały wejść w dwóch etapach: pierwszy do końca 2022 roku, drugi do końca 2023.

Nie weszły.

Nie ma ani nowych parkomatów, ani nowych ulic objętych opłatami. Strefa wygląda dziś tak samo, jak przed trzema laty. I dla wielu to dobra wiadomość.

Dlaczego plan się nie udał? OSiR: nie mamy pieniędzy

Na antenie Radia Gorzów głos w sprawie zabrał dyrektor Gorzowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zarządza strefą. Włodzimierz Rój nie krył, że powodem są pieniądze – a raczej ich brak.

Zakupy parkomatów w ostatnich latach dokonywały się za pomocą nadwyżki budżetowej OSiR-u. Teraz w związku ze wzrostem kosztów mediów, gazu, prądu – nasze dochody bardzo spadły. Są poniżej zera – mówił dyrektor Rój. – Bez dotacji miasta na zakup dodatkowych parkomatów nie pójdziemy dalej. Wydział Dróg musiałby wyasygnować kwotę co najmniej 300 tysięcy złotych, a może dojść do pół miliona – wyliczał.

Miasto nie zarobiło, ale ludzie nie muszą płacić

Zatrzymanie rozbudowy strefy oznacza również mniejsze wpływy do budżetu Gorzowa – bo miasto nie pobiera opłat za parkowanie na wielu popularnych ulicach. Z punktu widzenia urzędników to strata.

Ale z punktu widzenia mieszkańca – to mniej opłat, mniej formalności, więcej spokoju. Codzienne życie nie stało się droższe, a wielu kierowców nadal może bezpłatnie zaparkować w rejonach, które miały zostać objęte strefą. W czasach, gdy koszty życia rosną z każdej strony, to wcale nie jest takie oczywiste.

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości