• Dziś 26°/14°
  • Jutro 28°/14°
Wiadomości

Tragedia 16-latka. Padają pytania o przemoc i milczenie szkoły

9 kwietnia 2025, 09:28, Marcin Kluwak, artykuł aktualizowany
W sobotę 5 kwietnia w Gorzowie doszło do tragedii – zaginął 16-letni chłopiec. Przed południem odnaleziono jego ciało. Po publikacji informacji do redakcji zaczęły spływać głosy mieszkańców i rodziców uczniów, którzy zgłaszają problemy z przemocą i brakiem wsparcia psychologicznego w Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu. Dyrekcja szkoły odniosła się do sprawy, podkreślając, że nie widzi związku pomiędzy tragedią a funkcjonowaniem placówki.

Tragiczny finał poszukiwań

W sobotę 5 kwietnia około godz. 10.00 w rejonie Wału Śluzy i ul. Spacerowej pojawiły się liczne służby. Na miejscu działała policja, straż pożarna i pogotowie. O sprawie poinformowała nas czytelniczka Hanna, która była świadkiem akcji.

– Duża akcja służb od około godz. 10 przy Wale Śluzy. Na miejscu policja, straż, karetka. Dużo aut pędziło w stronę Warty – relacjonowała.

Jak się okazało, służby prowadziły poszukiwania 16-letniego chłopca, który zaginął w nocy z piątku na sobotę. Zaginięcie zgłosiła matka nastolatka.

– Dyżurny Komendy Miejskiej Policji otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 16-letniego chłopca. Zostały rozpoczęte poszukiwania. Niestety odnaleziono zwłoki chłopca – poinformowała nas mł. asp. Agnieszka Wiśniewska z KMP Gorzów.

Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora.

Szkoła informuje o wsparciu

W związku ze śmiercią ucznia, szkoła, do której uczęszczał Hubert, przekazała społeczności szkolnej komunikat. Wskazuje w nim, że jest to sytuacja kryzysowa i zachęca do kontaktu z psychologiem szkolnym, pedagogami, poradnią psychologiczno-pedagogiczną i Ośrodkiem Interwencji Kryzysowej.

Poniżej fragment komunikatu:

„Z ogromnym smutkiem informujemy o śmierci naszego ucznia – Huberta. Jesteśmy bardzo poruszeni tą wiadomością. Dla całej społeczności szkolnej jest to sytuacja kryzysowa. Informujemy o możliwości rozmowy ze szkolnym psychologiem, pedagogami, specjalistami poradni psychologiczno-pedagogicznej oraz ośrodka interwencji kryzysowej.”

Szkoła udostępniła również szczegółowy grafik dyżurów psychologa i pedagogów oraz dane kontaktowe do instytucji zewnętrznych.

Rodzice i mieszkańcy: „Ta szkoła zamiata problemy pod dywan”

Po opublikowaniu informacji o tragedii, do redakcji zaczęły spływać wiadomości od czytelników. Jeden z e-maili był krótki, ale bardzo mocny w przekazie:

„Chciałbym się dowiedzieć, czy szkoła, do której uczęszczał Hubert, wyciągnęła jakieś konsekwencje w sprawie prześladowania przez innych uczniów tej ofiary.”

Inna wiadomość, znacznie dłuższa, poruszała szereg problemów, które – zdaniem nadawcy – są codziennością tej placówki. Padają zarzuty o:

  • obecność policji w szkole,
  • przemoc rówieśniczą,
  • brak zajęć resocjalizacyjnych,
  • picie alkoholu i używanie dopalaczy na terenie szkoły,
  • ignorowanie problemów psychicznych uczniów.

„Zapytajcie się, jak często jest policja w tej szkole. Zapytajcie się, jaki jest mobbing w tej szkole. I dlaczego nauczyciele są ślepi na problemy uczniów? Bo ich to po prostu nie obchodzi” – pisze czytelnik.

Czy szkoła zrobiła wszystko, co mogła?

W kontekście tej tragedii pojawia się pytanie: czy szkoła znała sytuację Huberta i czy odpowiednio na nią zareagowała? Czy uczniowie, którzy sygnalizowali problemy, byli słuchani i otrzymali realne wsparcie?

Pojawiają się również zarzuty, że mimo świadomości poważnych problemów wychowawczych, szkoła nie podejmowała wystarczających działań.

Rodzice i mieszkańcy pytają również o brak realnej dostępności do pomocy psychiatrycznej w Gorzowie:

„Czas oczekiwania do psychiatry dziecięcego to 2 lata. To nie żart.”

 

Szkoła odpowiada: „Nie ma związku ze szkołą”

Na pytania redakcji odpowiedziała dyrektor CEZiB, Magdalena Łabuza:

– W naszej ocenie tragiczne zdarzenie, o które Pan pyta, nie ma związku ze szkołą. Całe środowisko szkolne jest nim wstrząśnięte.

Dyrekcja zapowiedziała, że w późniejszym terminie prześle odpowiedzi dotyczące działań profilaktycznych i pomocy psychologicznej w placówce.

 

Od redakcji: 

Wiemy, że opublikowany przez nas materiał wywołał wiele emocji – również wśród nauczycieli i osób związanych ze szkołą. Rozumiemy to. Tragedia, do której doszło, jest wstrząsająca. Ale właśnie dlatego wierzymy, że warto rozmawiać o tym, co trudne.
Naszym celem nie było i nie jest oskarżanie kogokolwiek ani przypisywanie przyczyn tej tragedii – nie jesteśmy od tego.

Opublikowaliśmy głosy mieszkańców, rodziców i uczniów, które do nas napływały – bo wierzymy, że ich nie wolno ignorować, nawet jeśli są niewygodne. Daliśmy również możliwość wypowiedzi szkole. Opublikowaliśmy jej oficjalne stanowisko.

Jeśli otrzymamy kolejne odpowiedzi – również je przedstawimy.
Nie oceniamy.
Zadajemy pytania.
Bo właśnie to jest rolą niezależnego medium lokalnego.


Podziel się

Komentarze

Zobacz nową kamerę na żywo z Gorzowa

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości