• Dziś 16°/3°
  • Jutro 20°/7°
Wiadomości

Gorzowianka: Sprzątam za miasto. Ile można?

8 kwietnia 2025, 22:07, Marcin Kluwak
fot. Gosia Witkowska
Gosia Witkowska, społeczniczka z Gorzowa napisała do naszej redakcji list, w którym opisuje, jak sama sprząta zaśmiecone miejsce prowadzące do ul. Pomorskiej i Chemicznej. Pyta, kto odpowiada za porządek i dlaczego nikt nie reaguje, mimo że problem wraca jak bumerang.

„Nie jestem z rady, a i tak sama to ogarniam”

Czytelniczka opisuje sytuację, która – jak zaznacza – powtarza się w wielu miejscach Gorzowa. Chodzi o zaśmiecone i zaniedbane tereny, które od dłuższego czasu nikt nie sprząta. W jej przypadku to droga prowadząca do ulic Pomorskiej i Chemicznej.

– Od dłuższego czasu widzę, że są w Gorzowie miejsca zaniedbane i pełne śmieci. Często sama je sprzątam. Jeśli akurat nie mam przy sobie rękawiczek i worka, wracam później, żeby to ogarnąć – pisze Gosia Witkowska.

Jak podkreśla, nie pełni żadnej funkcji, nie jest radną, ale z własnej potrzeby stara się dbać o przestrzeń publiczną.

– Tym razem to ja, a nie urzędnicy czy radni, muszę się tym zająć. Ale nawet gdybym posprzątała, to gdzie miałabym zostawić te pełne worki?

„Miasto staje się miejscem smutku i rozpaczy”

Autorka listu nie ukrywa frustracji. Jej zdaniem władze miasta koncentrują się na szukaniu pomysłów, jak zatrzymać mieszkańców w Gorzowie, ale nie widzą podstawowego problemu.

– Radni wymyślają coraz to nowsze pomysły, żeby ludzie chcieli tutaj zostać. A nie widzą, że Gorzów staje się miejscem smutku i rozpaczy – pisze.

Zwraca uwagę na brak szacunku dla pracy innych. Nawet jeśli ktoś posprząta dane miejsce, po krótkim czasie znowu pojawiają się tam śmieci.

„Kto za to odpowiada?”

W liście pada konkretne pytanie: kto w mieście odpowiada za utrzymanie porządku w takich miejscach? Mieszkanka zauważa, że nawet jeśli ktoś się stara i sprząta, system nie wspiera takich działań.

Apeluje o zmianę podejścia – zarówno ze strony władz, jak i mieszkańców.

– Może czasami zamiast marudzić, że czegoś nie ma, warto zadbać o to, co mamy. Żebyśmy mogli pochwalić się przed innymi miastami, że my, gorzowianie, dbamy o swoje miasto – kończy swój list.

Czekamy na Wasze sygnały

Jeśli w Twojej okolicy są podobne miejsca, które od dawna proszą się o porządek – napisz do nas. Pokażmy wspólnie, które tereny wymagają reakcji. Może razem uda się coś zmienić.

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz nową kamerę na żywo z Gorzowa

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości