W systemie zbiórki śmieci i odpadów Gorzowa brakuje 18 tys. osób. Wszystko przez to, że wielu mieszkańców zaniża ilość osób mieszkających w danym lokalu, aby płacić mniej za śmieci. Straty, jakie wynikają z niepłacenia składek za odpady sięgają ok. 8,5 mln złotych. Władze Gorzowa mają plan na rozwiązanie tej sytuacji.
Podczas najbliższej Sesji Rady Miasta Gorzowa zostanie poddana pod głosowanie uchwała w sprawie wyjścia Gorzowa ze Związku Celowego Gmin MG6. Odbiorem odpadów na terenie miasta ma zająć się wyłącznie miejska spółka Inneko.
- Mamy pewność jakości i stabilnej ceny w przypadku spółki Inneko. To da nam gwarancję, żeby cena śmieci w najbliższym czasie nie wzrosła. Kolejnym elementem, który ma nam pozwolić na to, aby ceny odpadów nie rosły, jest budowa spalarni śmieci. Jest to gigantyczny projekt i póki co, za wcześniej mówić o konkretnej dacie. Ten aspekt utrzymania ceny jest dla nas najważniejszy. Żeby móc to zrobić będziemy musieli wprowadzić nowy sposób rozliczania mieszkańców. Dzisiaj nie jesteśmy w stanie sprawdzać ile osób mieszka w mieszkaniach, które są wynajmowane przez obcokrajowców czy pracowników sezonowych. To właśnie te osoby nie płacą za odpady - mówi Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa.
Temat zmiany rozliczania opłaty za odbiór odpadów nie jest nowy. Już w 2021 roku dyskutowano o zmianie systemu naliczania opłat. Wówczas Związek Celowy Gmin MG6 rozważał możliwość powiązania opłat za odpady ze zużyciem wody, jednak na taki krok ostatecznie się nie zdecydował.
Teraz władze Gorzowa chcą samodzielnie prowadzić nowy system opłat, który będzie rozliczany według zużycia wody. - Cena będzie rozliczana od 1 metra sześciennego wody. Tylko w ten sposób będziemy mogli zweryfikować wszystkie osoby mieszkające w danym lokali. Chcemy taki system wprowadzić, aby opłaty były na stabilnym poziomie. Chcemy wprowadzić ten system od 2026 roku. Musimy przejść przez wszystkie formalne procedury i dokonać wielu zmian prawnych – podkreśla prezydent Wójcicki.
Obecnie płacimy za śmieci od osoby. Zmiana będzie polegała na tym, że opłaty będą naliczane według zużycia wody. Jak podkreślają włodarze, zużycia wody nie da się oszukać. Dlatego też taki system wprowadziła Warszawa, Szczecin, Krynica, Zgierz czy Tarnów.
Według danych GUS średnie zużycie miesięczne dla jednej osoby w ciągu miesiąca wynosi 3 metry sześcienne wody. Według szacunków miasta maksymalna opłata za 3 metry sześcienne wody wyniesie 36 zł.
- Co do konkretnej stawki, to Rada Miasta nie będzie jeszcze podejmować decyzji w ten sprawie. Trzeba wszystko przeliczyć. Ten system w innych miastach polega na tym, że ta opłata jest średnio 10-12 zł za metr sześcienny. Wszystko będzie zależało od tego ile ta osoba - komentuje Łukasz Marcinkiewicz, prezes spółki Inneko.
Tak będzie wyglądało obliczanie stawki opłaty dla metody "od wody" - kwota w zł/m3 x średniomiesięczne zużycie wody z 6 miesięcy w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |