• Dziś /-3°
  • Jutro /-1°
Wiadomości

Gorzów walczy o zapłatę kar umownych od wykonawcy rewitalizacji parku Róż

29 października 2024, 13:01
fot. archiwum
Pomimo stwierdzonych wad i naliczonych kar umownych związanych z rewitalizacją parku Róż, wykonawca nie uregulował należności. Władze Gorzowa zostały zmuszone do podjęcia stanowczych kroków. Miasto przygotowuje pozew, by odzyskać pieniądze wraz z odsetkami.

Rewitalizacja parku Wiosny Ludów, czyli popularnego parku Róż to jedna z najbardziej kontrowersyjnych inwestycji ostatnich lat. Mieszkańcy Gorzowa nie pozostawiali suchej nitki na inwestycji wartej 5 mln 999 tys. zł oraz wyliczali usterki. Wskazywali m.in. na schodzącą farbę z pergoli i złe skręcenie jej elementów, stojącą wodę na schodach, złe ulokowanie podestów do siedzenia czy też na żwirek na parkowych alejkach, który utrudnia poruszanie się.

Radna pyta się o kary umowne dla wykonawcy rewitalizacji parku Róż

Radna Anna Kozak, odpowiadając na prośby mieszkańców, zadała pytanie władzom Gorzowa dotyczące kar umownych nałożonych na wykonawcę odpowiedzialnego za rewitalizację parku Wiosny Ludów. Wskazała na liczne usterki, które ujawniono po zakończeniu prac oraz konieczność wykonania poprawek przez firmę budowlaną. Radna szczegółowo pytała o wysokość naliczonych kar oraz o to, czy wykonawca wywiązał się z obowiązku ich uregulowania.

Wykonawca nie zapłacił kar umownych. Miasto składa pozew

Jak wskazało miasto, 5 lipca 2022 roku został przeprowadzony odbiór robót budowlanych w parku. W protokole odbioru wskazano na liczne usterki, takie jak uszkodzenia schodów od strony ulicy Kosynierów Gdyńskich, zapadniętą ścieżkę bitumiczną oraz konieczność ponownego odtworzenia zieleni, która została uszkodzona w trakcie prac. Wykonawca nie wywiązał się z napraw tych usterek w wymaganym terminie, co skutkowało łącznym opóźnieniem wynoszącym 50 dni. W rezultacie, 5 grudnia 2022 roku, naliczono karę umowną w wysokości 165 tys. 848 zł.

Firma budowlana odwołała się od tej decyzji, przedstawiając swoje argumenty, jednak władze Gorzowa ich nie uznały i wezwały do zapłaty pełnej kwoty. Jednak wykonawca nie wpłacił miastu należnej kwoty. W związku z tym miasto podjęło działania mające na celu potrącenie części kwoty – 89 tys. 998,53 zł z zabezpieczenia wykonania umowy. Pozostałą kwotę, wynoszącą 75 tys. 849,47 zł wraz z ustawowymi odsetkami, firma była zobowiązana dopłacić, lecz również tego nie zrobiła.

- Wykonawca nie wpłacił pieniędzy w wymaganym terminie. W związku z dalszym brakiem płatności, miasto przygotowuje pozew o zapłatę pozostałej kwoty wraz z odsetkami, co ma na celu odzyskanie należnych środków od wykonawcy – komentuje Jacek Szymankiewicz, wiceprezydent Gorzowa.


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości