85-latek wpuścił do mieszkania dwie kobiety. Stracił 6 tys. zł

fot. Lubuska policja

Złodzieje i oszuści mogą udawać pracowników gazowni, kurierów, listonoszy czy nawet osoby potrzebujące pomocy. Kluczowym elementem ich działania jest odwracanie uwagi ofiary, podczas gdy inna osoba przeszukuje mieszkanie w poszukiwaniu wartościowych przedmiotów lub gotówki.

Ofiarą oszustek w ubiegłym tygodniu padł 85-letni mieszkaniec Gorzowa. Do zdarzenia doszło, gdy do drzwi seniora zapukała kobieta, twierdząc, że przyszła z paczką dla sąsiadki. Wyjaśniła, że sąsiadka nie może jej odebrać osobiście, dlatego prosi o pomoc w przechowaniu przesyłki. Mężczyzna, nie spodziewając się niczego podejrzanego, zgodził się wpuścić kobietę do mieszkania. Aby rzekomo sfinalizować przekazanie paczki, zaczęli spisywać notatkę związaną z odbiorem przesyłki.

Wówczas do mieszkania weszła druga kobieta, która tłumaczyła, że towarzyszy pierwszej i pomaga w dostarczaniu paczek. Zdezorientowany mężczyzna nie zauważył, że jego mieszkanie jest przeszukiwane. Po wyjściu kobiet zorientował się, że z jego mieszkania zginęło 6 tys. zł.

Policja w Gorzowie ostrzega przed podobnymi metodami oszustów, którzy próbują dostać się do mieszkań pod różnymi pretekstami. - Senior ani myślał, że ktoś tak miły, chcący dostarczyć paczkę „znajomej” sąsiadce, mógłby być złodziejem. Jednak po wyjściu kobiet okazało się, że z mieszkania skradzione zostały pieniądze. Mężczyzna stracił 6000 zł. Dlatego ostrzegamy przed podobnymi działaniami! Złodzieje nie działają w pojedynkę. Podczas rozmowy jeden odwraca uwagę, drugi w tym czasie plądruje mieszkanie - podkreśla Agnieszka Wiśniewska z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.