7-miesięczne dziecko z urazem głowy trafiło do szpitala w Gorzowie

zdjęcie poglądowe / fot. gorzowianin.com

We wtorkowe popołudnie 8 października do Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego 7-miesięczny chłopiec z urazem głowy. Niemowlak nie miał innych obrażeń na ciele, oprócz urazu główki. Według wstępnych informacji rodzice mieli powiedzieć medykom, że dziecko wypadło z łóżeczka. Lekarze z uwagi na powstałe obrażenia badali czy doszło do nich faktycznie wskutek nieszczęśliwego wypadku czy też powstały w wyniku przemocy.

Jak dowiedział się portal gorzowianin.com, lekarze z Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie postanowili złożyć w środę 9 października zawiadomienie na policję w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa. Wszystko przez to, że nabrali podejrzeń co do zachowania rodziców, których relacje różniły się.

Rodzice przedstawili dwie wersje zdarzeń, inną dla załogi pogotowia ratunkowe oraz inną dla lekarzy ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Portal gorzowianin.com dowiedział się, że według pierwszej wersji 7-miesięczny chłopiec miał wypaść z łóżeczka. Później rodzice twierdzili, że niemowlak spadł z kanapy podczas zabawy.

Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz w tej sprawie do Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie. - Potwierdzamy, że przyjęliśmy zawiadomienie w tej sprawie - komentuje krótko Agnieszka Wiśniewska z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.