Godne warunki, wysoki standard. Wyremontowane oddziały robią wrażenie

Na uroczystość przybyło wielu oficjeli i przedstawicieli mediów. Obecni byli m.in. wicewojewoda Jan Świrepo, posłanka Bożena Sławiak, przewodniczący Sejmiku Województwa Lubuskiego Tomasz Możejko i radne miasta Gorzowa - Grażyna Wojciechowska i Halina Kunicka.

- Trwało to długo, bo rok, ale udało nam się zakończyć prace na największym kompleksie szpitalnym w województwie poświęconemu kobietom. Całość wymyślili ordynatorzy Hanna Krystyniak i Mariusz Brych. Również oni wymyślili nazwę „Bocianie gniazdo”. Stworzyliśmy rzecz, która daje szanse paniom i temu, co wiąże się z działalnością ginekologiczną - rozpoczął dyrektor placówki Andrzej Szmit.

Całość kosztowała cztery miliony złotych. Jak podkreśla dyrektor, kompleks powstał by podnieść jakość świadczonych usług: - Mamy nadzieję, że ginekologia i położnictwo doszlusują do trzeciego poziomu referencyjnego, na którym od trzech lat jest neonatologia. Poziom referencyjny to poziom kliniczny.

Modernizacja oddziałów przebiegała etapami. Blok porodowy funkcjonuje już od kwietnia. Oddziały były oddawane w kolejności. - Szpitalne oddziały funkcjonowały przez cały czas. Kontrakty udawało się realizować w trakcie normalnej pracy - dodał Szmit.  

- Jestem tu często i zawsze buduje mnie to, co widzę w tym szpitalu. Żyłam w czasach, kiedy rodziło się w innych warunkach. Zazdroszczę kobietom, które w tak godnych warunkach mogą leczyć się i rodzić ukochane dzieci. To najpiękniejszy dar jaki może spotkać kobietę - powiedziała posłanka Bożena Sławiak.

Oddziały są już oficjalnie „odpicowane”, jednak w przyszłości na się na nich pojawić zupełnie nowy sprzęt. Chodzi o system dozoru nad kobietą rodzącą i jej dzieckiem, dzięki któremu można monitorować wszelkie funkcje życiowe. - Na to potrzebne są środki, mamy je w części zagwarantowane dzięki programowi EWT. To środki transgraniczne. Mam nadzieję, że uda nam się coś jeszcze wskórać we własnym organie założycielskim, albo w projektach, które złożyliśmy do budżetu miasta. Oczywiście do budżetu województwa również występowaliśmy, więc liczymy na to, że ktoś nasze potrzeby uwzględni - zdradził Andrzej Szmit.

Filip Praski