• Dziś /1°
  • Jutro /2°
Wiadomości

Osiedlowy szeryf pilnuje parkingu. „Będą przebite opony i wybite szyby”

10 maja 2024, 10:44, Anna Kluwak
fot. Anna Kluwak / Klub Przyjaciół Osiedla Staszica
Na Staszica w Gorzowie pojawił się osiedlowy szeryf. Samozwańczy obrońca wolnych miejsc do parkowania za pomocą flamastra i karteczek grozi nieostrożnym kierowcom. Jeden z mieszkańców, który zaparkował samochód przy ul. Marcinkowskiego znalazł za wycieraczką swojego auta karteczkę z której dowiedział się, że osoby, które nie są mieszkańcami, a zaparkują tam samochód, mogą mieć przebite opony, wybite szyby czy rysy na masce.

W Gorzowie brakuje miejsc parkingowych i to jest niepodważalny fakt. Deficyt parkingów jest również doskonale znany mieszkańcom os. Staszica, gdzie są wąskie uliczki i znalezienie wolnego miejsca często graniczy z cudem.

Jednak na os. Staszica pojawiła się nowa postać. Nie, to nie jest kolejny superbohater w pelerynie, to osiedlowy szeryf – strażnik parkingu, obrońca wolnych miejsc, postrach dla nieostrożnych kierowców.

Osiedlowy szeryf pilnuje parkingu na os. Staszica w Gorzowie i grozi kierowcom. Auta będą miały przebite opony i wybite szyby

Osiedlowy szeryf z Marcinkowskiego nie ma jednak gwiazdy szeryfa ani konia. Jego broń to flamaster i karteczki. Zamiast przestępców ściga nielegalnie zaparkowane auta, a jego metody są równie subtelne co słoń w składzie porcelany.

Jeden z mieszkańców os. Staszica w ostatnim tygodniu wrócił późno w nocy z pracy i nie miał gdzie zaparkować, więc zostawił swoje auto na parkingu przed blokiem przy ul. Marcinkowskiego 110-113. Kiedy rano poszedł przestawić samochód zaledwie 50 metrów dalej pod swój blok, znalazł za szybą karteczkę z groźbami.

„Prosimy! Nie parkować na tym parkingu” – zaczyna się list, który ostatecznie kończy się groźbami godnymi filmu gangsterskiego. Przebite opony, wybite szyby – czy to parking czy scenariusz do kolejnej części “Szybkich i Wściekłych”?

Mieszkaniec os. Staszica, który otrzymał taką wiadomość postanowił odpowiedzieć w stylu godnym prawdziwego Clinta Eastwooda. “Ładne masz pismo” - napisał na lokalnym forum Klub Przyjaciół Osiedla Staszica i dodał “ale nie zapomnij, że mam kamerkę”, To jakby powiedzieć: “Wiem, gdzie mieszkasz, ale nie martw się, nie powiem mamie”.

A tak wyglądała cała wiadomość zostawiona za wycieraczką auta. Pisownia oryginalna. - Prosimy! Nie parkować na tym parkingu. Jest to teren prywatny lokatorów domu 110-113. Osoby nie mieszkające w tym budynku, a parkujące na tym przynależącym parking miały problemy z autem (przebite opony, głębokie rysy na masce, brak wycieraczek, wybite szyby...) Lepiej tu nie parkować. Dziękujemy – czytamy na kartce.

- Ładne masz pismo, chciałbym Cię uświadomić że mam kamerkę w aucie na którym ładnie się nagrałeś. Nie opublikuję twojego wizerunku i nie zgłoszę na policję, z powodu tego że miałeś trochę racji. Nie powinienem był tam zaparkować ale nie miałem wyjścia (wróciłem po 1 w nocy i nigdzie nie było miejsca) ale ten parking nie jest twój prywatny z wykupionym miejscem. Więc nikomu krzywdy nie zrobiłem. Auto przeparkowane pod mój blok oddalony o 50 m – napisał z kolei mieszkaniec os. Staszica.

Co ciekawe, nasz osiedlowy szeryf nie jest sam. Okazuje się, że na osiedlu Staszica to już tradycja. Podobna historia przydarzyła się innemu mieszkańcowi, tuż po sąsiedzku przy ul. Matejki 55-59 o czym portal gorzowianin.com informował w artykule „Osiedlowy szeryf z Matejki straszy ludzi: mogą pojawić się rysy na samochodzie”.

Czyżby Gorzów miał swoją ligę strażników parkingowych? Tak czy inaczej, drodzy mieszkańcy Gorzowa, pamiętajcie – jeśli wracacie po północy i nie ma miejsca na parkingu, lepiej uważajcie. Osiedlowy szeryf czuwa. I pamiętajcie, żeby sprawdzić wycieraczki i opony.


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości