• Dziś /-3°
  • Jutro /-2°
Wiadomości

Petycja dotarła do Warszawy. Hybrydowe zespoły trakcyjne lekarstwem na kolejowe wykluczenie Gorzowa

15 kwietnia 2024, 10:00, Marcin Kluwak
Gorzów jest w kolejowej zapaści. Nie wyciągnie nas z niej program Kolej+, czy łącznica w Kostrzynie. To dobre pomysły na przyszłość, ale trzeba działać tu i teraz. Dlatego też w imieniu wszystkich mieszkańców kolejowo wykluczonego regionu, złożyliśmy na ręce ministra Malepszaka petycję. Usłyszeliśmy zapowiedź konkretnych działań, w które w krótkiej perspektywie znacząco poprawią obsługę komunikacyjną północnej części lubuskiego.

Jak obiecywaliśmy, tak zrobiliśmy. To nie były puste obietnice, czy kolejny artykuł na portalu. W imieniu mieszkańców Gorzowa złożyliśmy w Ministerstwie Infrastruktury petycję, pod którą podpisało się ponad 1600 osób. Wszyscy Ci - mieszkańcy Gorzowa, ale też miejscowości położonych wzdłuż linii 203 mają dość jednej rzeczy - kolejowego wykluczenia. I właśnie o tym udało nam się porozmawiać z wiceministrem Piotrem Malepszakiem, odpowiedzialnym w rządzie między innymi za kolej.

Spotkanie w Warszawie, w siedzibie ministerstwa infrastruktury zorganizowała poseł Krystyna Sibińska, od dawna żywo zainteresowana losem kolejowego Gorzowa. Petycję, wraz z przedstawicielami portalu gorzowianin.com, na ręce ministra Malepszaka złożył Robert Trębowicz z Forum Interesów Komunikacyjnych Gorzowa.

Na elektryfikację linii kolejowej 203 jeszcze poczekamy

Podczas rozmowy, minister Malepszak zapewnił, że zna problemy komunikacyjnego wykluczenia Gorzowa i ma pomysł, jak je rozwiązać. Przyznał, że w KPO nie ma wystarczających środków na elektryfikację linii 203, ale zapewnił, że już od grudnia, mieszkańcy północnej części lubuskiego odczują znaczną poprawę. W nowym rozkładzie jazdy więcej będzie połączeń o charakterze regionalnym i ponadregionalnym, tak, aby mieszkańcy Gorzowa, czy też miejscowości leżących w północnej części lubuskiego mogli bez problemu dojechać do stacji przesiadkowej, bez obawy, że spóźnią się na pociąg - mówił podczas rozmowy minister Malepszak.

PKP Intercity sprowadzi do lubuskiego hybrydowe zespoły trakcyjne

Pomysł jest taki, aby na trasie pomiędzy Kostrzynem, Gorzowem, Krzyżem i Poznaniem uruchomić więcej połączeń obsługiwanych przez PKP Intercity. Wzmocniona ma być też siatka połączeń regionalnych - np. do Krzyża. - Tylko duża częstotliwość połączeń regionalnych pozwoli na dobre skomunikowanie z pozostałą częścią kraju - dodał minister. Duży nacisk ma być też połączony na połączenia pomiędzy Gorzowem a Zbąszynkiem. Tam głównie kursować mają pociągi regionalne, które dowozić będą pasażerów na pociągi w kierunku Poznania i Warszawy.

Poruszono także kwestie przywrócenia bezpośredniego połączenia z Krakowem (pociąg IC Matejko, który w rozkładzie jazdy był, ale z gorzowskiego dworca nigdy nie odjechał), porannego pociągu IC Kociewie do Gdyni oraz nocnego połączenia z Warszawą. Nowa oferta dla mieszkańców północnej części lubuskiego ma pojawić się wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy, czyli od 9 grudnia.

Minister nadmienił, że jest zwolennikiem pomysłu, aby część połączeń ponadregionalnych przejęły inne spółki kolejowe. Na przykład pasażerów z Gorzowa do Poznania mogłyby wozić Koleje Wielkopolskie, a pasażerów z południa - Koleje Dolnośląskie. To silne, regionalne spółki kolejowe, które posiadają odpowiednie zaplecze techniczne i taborowe.

Jak zapewnił wiceminister Malepszak, do Gorzowa mają docelowo trafić zamawiane przez spółkę PKP IC krótkie hybrydowe zespoły trakcyjne, które obsługiwałyby relacje Kostrzyn - Gorzów - Poznań. Obecnie trwa przetarg ogłoszony przez PKP Intercity, a dotyczy on dostarczenie 35 hybryd. Pojazdy, które mogą jeździć po liniach niezelektryfikowanych oraz po tych mających nad sobą trakcję energetyczną, z powodzeniem mogłaby wozić pasażerów z północnej części lubuskiego. Była także mowa o wzmocnieniu floty lokomotyw spalinowych. W grę wchodzą między innymi lokomotywy spalinowo - elektryczne lokomotywy Gama Dual Power, które narodowy przewoźnik zamówił w ilości 16 sztuk.

Na koniec spotkania poseł Krystyna Sibińska poprosiła ministra o osobiste zainteresowanie się tematem kładki przy moście kolejowym. Rozmowy na linii miasto - PKP PLK od lat utknęły w martwym punkcie. Mając na uwadze związane z tym utrudnienia, jakie napotykają mieszkańcy Zawarcia, by dotrzeć na gorzowski dworzec, Robert Trębowicz z Forum Interesów Komunikacyjnych Gorzowa zaproponował, by do czasu oddania kładki do użytku, pociągi PKP IC zatrzymywały się dodatkowo na przystanku Gorzów Zamoście, co ułatwi życie pasażerom. Zwłaszcza że cześć pociągów odjeżdża/przyjeżdża w porach wczesnoporannych, późnonocnych.

Fotoreportaż



Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości