Kolejne ciemne chmury nad piłkarzami

(fot. Iga Andres)

To, że Gorzowski Klub Piłkarski ma problemy wiedzą chyba wszyscy. Nie raz informowano o długu sięgającym ponad miliona zł., ostatnio także coraz częściej i głośniej o swoje pieniądze upominają się piłkarze. Niestety klubowa kasa świeci pustkami, a władze nie wiedzą nawet na czym stoją. - Czarne chmury zgromadziły się nad nami, tak na prawdę musimy sobie powyjaśniać przede wszystkim co dalej - powiedział dyrektor klubu Mariusz Niewiadomski.

Spore nadzieje sympatycy piłki nożnej w Gorzowie wiązali z utworzoną grupą marketingową, która miała pozyskiwać sponsorów dla klubu. Jednak efekty ich pracy nie są na tyle duże, aby GKP mógł wyjść na prostą. Udało im się co prawda pozyskać kilku sponsorów, ale takich, którzy mogą raczej wspierać klub w bieżącej działalności, niż spłacić istniejący dług. - Staramy się wciąż poszukiwać dużych sponsorów, którzy pozwoliliby nam z optymizmem patrzeć w przyszłość. Prowadzimy rozmowy z trzema dużymi partnerami i dopóki nie mamy odpowiedzi negatywnej to wierzymy, że uda się ich pozyskać - powiedział na środowej konferencji prasowej dyrektor ds. marketingu Wojciech Ignyś.

Piłkarzom do rozegrania w rundzie jesiennej pozostały jeszcze dwa spotkania, w najbliższą sobotę na własnym obiekcie z Podbeskidziem Bielsko-Biała i w piątek 19. listopada na wyjeździe z MKSem Kluczbork. Czy będą to ostatnie mecze GKP w tym sezonie dowiemy się pewnie do końca roku.

Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie wypowiedzi Mariusza Niewiadomskiego i Wojciecha Ignysia.

Radosław Łogusz

Multimedia

• Wojciech Ignyś (dyrektor ds. marketingu GKP)

• Mariusz Niewiadomski (dyrektor GKP)