• Dziś /-3°
  • Jutro /-2°
Wiadomości

Blokada S3 uderza w zwykłych mieszkańców. Jest apel do protestujących rolników

2 kwietnia 2024, 09:30, Anna Kluwak
fot. archiwum
Mieszkańcy województwa lubuskiego i zachodniopomorskiego coraz bardziej narzekają blokadę drogi ekspresowej S3 pomiędzy Gorzowem i Myśliborzem. Kierowcy, którzy muszą jeździć objazdami zwracają uwagę, że rolnicza blokada najbardziej uderza w zwykłych ludzi, którzy muszą dojechać do pracy czy domu. Dlatego też zbierane są podpisy pod petycją w sprawie zakończenia strajku na S3. Ponadto do protestujących rolników i wojewody zachodniopomorskiego trafił list otwarty w tej sprawie.

Coraz więcej osób ma już dosyć blokady drogi ekspresowej S3 pomiędzy Gorzowem a Myśliborzem, która od marca trwa całodobowo. Protest ma potrwać do piątku 19 kwietnia. Dlatego też pani Joanna postanowiła napisać petycję w sprawie zakończenie protestu rolników i odblokowania ekspresówki. Mieszkanka Gorzowa zbiera podpisy pod petycją, która ma trafić do gminy Myślibórz oraz do wojewody zachodniopomorskiego. Petycję w sprawie zakończenia strajku na drodze ekspresowej S3 możesz podpisać TUTAJ. Do tej pory podpisało ją blisko 700 osób.

Mieszkańcy zarówno województwa lubuskiego, jak i zachodniopomorskiego podkreślają, że zamknięcie drogi ekspresowej na tak długi okres jest uciążliwe i mają tego już po prostu dosyć.

- Pracuję w firmie transportowej, codziennie jeżdżę do Szczecina i nie wyrabiam się z pracą. A mam jeszcze swoje zobowiązania po pracy, odebranie dziecka, zajmuje się chorą babcią, a ta blokada wszystko to utrudnia - przyznaje pan Kacper z Zielonej Góry, który podpisał petycję.

- Ja też ciężko pracuje i nie ma kokosów, ale po pracy chciałbym zajechać szybko do domu i odpocząć, a nie dodatkowo 30 minut dojeżdżać wąskimi i trudnymi drogami, aby ominąć blokady. Ciekawe co by zrobili rolnicy, jakby ktoś protestował w żniwa i nie mogliby dojechać na pola? – pisze z kolei pan Grzegorz z Jenina, który podpisał petycję.

Mieszkańcy mają dosyć, chcą zmiany formy protestu i zakończenia blokady na S3

Autorka petycji postanowiła również napisać list otwarty, który we wtorek 2 kwietnia został wysłany do wojewody zachodniopomorskiego Adama Rudawskiego, organizatora strajku w Myśliborzu Adama Walterowicza oraz rzecznika strajkujących rolników Romana Waszczyka.

Pani Joanna zwraca się z apelem do rolników, aby zmienili formę protestu, ponieważ uderza najbardziej w zwykłych ludzi, którzy nie negują postulatów protestujących, a jedynie to w jaki sposób to robią. Z kolei wojewodę zachodniopomorskiego prosi o mediację w tej sprawie i pomoc w dojściu do porozumienia.

Poniżej publikujemy pełną treść listu otwartego, który trafił do wojewody zachodniopomorskiego i protestujących rolników.

List otwarty do wojewody zachodniopomorskiego i protestujących rolników

W imieniu uczestników ruchu drogowego na drodze ekspresowej S3 zwracam się do Pana z wnioskiem o przeprowadzenie dialogu z organizatorami strajku w celu zakończenia protestów na trasie S3.

Strajk prowadzony jest od lutego, a w trybie 24-godzinnym od marca. Nie kwestionujemy powodów, dla których przedstawiciele rolników zdecydowali się na takie działania. Kwestionujemy samą formę, która niestety jest bardzo uciążliwa dla nas, użytkowników drogi ekspresowej. Nie mamy wpływu na decyzje rządzących, ale strajk ma ogromny wpływ na nasze codzienne życie i funkcjonowanie.

Konsekwencje strajku odczuwają zwykli obywatele, którzy codziennie pokonują tą trasę w drodze do domu, pracy czy wykonujący na niej obowiązki zawodowe. Zamknięcie S3 wpływa negatywnie na nasze życie zawodowe i rodzinne. Tracimy w korkach codziennie ponad 2 godziny, tym samym nie możemy realizować naszych zobowiązań. Mamy też swoje rodziny, czekające w szkole czy przedszkolach na odbiór dzieci, zajęcia dodatkowe czy inne zobowiązania, których nie możemy realizować ze względu na trwający od 2 miesięcy strajk.

Niestety nie możemy dopasować naszego życia do trwającego strajku. Nie dostaniemy wolnego w pracy ani od zadań rodzinnych, których czasami nie możemy scedować na inne osoby. Nie każdy termin czy zobowiązanie można przesunąć ze względu na strajk. Trzeba mieć na uwadze, że wiele osób z okolicznych miejscowości jeździ do Szczecina na regularne wizyty lekarskie. Konieczność spędzenia dodatkowych godzin w samochodzie czy niepewność dojazdu na wyznaczoną godzinę jest dodatkowym stresem.

Dodatkowo komunikacja została przeniesiona na drogę krajową 119, która nie jest dostosowana do takiego natężenia i tak intensywnego ruchu i tak dużej liczby samochodów ciężarowych. Droga do domu czy pracy stała się dla nas wręcz niebezpieczna – świadczy o tym wzmożona ostatnio ilość wypadków na wspomnianej trasie. Zdenerwowanie utraconym czasem, zmęczenie po godzinach spędzonych w pracy, a następnie w korkach ma również w pływ na bezpieczeństwo na drodze.

Podsumowując, liczymy na zrozumienie i zmianę formy protestu przez rolników, a pana wojewodę prosimy o mediację w tym temacie.


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości