• Dziś /0°
  • Jutro 10°/8°
Wiadomości

Pociąg nie dojechał do stacji Gorzów Wschodni. Pasażerowie wyszli na tory

18 stycznia 2024, 11:51, Marcin Kluwak
fot.: Mirosław Chiliński/Kolejowa Galeria Kostrzyna nad Odrą - Ostbahn
To jeszcze nie protest mieszkańców miasta w sprawie wykluczenia komunikacyjnego. Gorzowianie wyszli na tory, bo… śnieg zasypał zwrotnicę i pociąg nie mógł dojechać do stacji. Wszystko to działo się we wtorkowy wieczór tuż przy Moście Lubuskim.

Początek tej ponure historii miał miejsce w Krzyżu. Tam zaczął się armagedon – pisał na swoim profilu Mirosław Chiliński z Kostrzyna, który miał wątpliwą przyjemność jechać pociągiem w kierunku swojego miasta. - Wszystkie pociągi w stronę Kostrzyna odwołane jak i do Krzyża, brak komunikacji zastępczej, a jak miała przyjechać to dopiero po paru godzinach. Dzwonienie do PolRegio nic nie dało, oni pasażerów mają w d***e. Dopiero po paru godzinach oczekiwania na inny pociąg udało się dojechać do Gorzowa – relacjonował w mediach społecznościowych Mirosław Chiliński.

Pociąg nie dojechał do stacji Gorzów Wschodni. Mieszkańcy wyszli na tory

Jak się szybko okazało, pociąg IC Zamoyski relacji Piła Główna – Gorzów Wielkopolski, który wiózł pasażerów, którzy nie mogli dotrzeć do naszego miasta pociągami Polregio, zatrzymał się tuż przed wjazdem na stację Gorzów Wielkopolski Wschodni. Tam pasażerowie musieli wysiąść z wagonów i udać się pieszo w kierunku stacji. Powodem tego stanu rzeczy – według relacji pasażera – były zasypane śniegiem zwrotnice.

- Pasażerowie musieli wysiąść z wagonów i „zasuwać” po torach, aby wyjść na jakąś bezpieczna drogę i dostać się na dworzec PKP z buta. A tak się dowiedzieli, że pociągi do Zielonej Góry, Skwierzyny, Kostrzyna są odwołane. Niektórzy dzwonili do znajomych, aby ich zabrać. I to ma być kolej w Lubuskim, chyba raczej żenada – relacjonował wieczorne przygody z koleją mieszkaniec Kostrzyna.

Opóźnione i odwołanie pociągi w Gorzowie nikogo już nie dziwią

To już kolejny dzień, kiedy pasażerowie, podróżujący koleją w północnej części województwa lubuskiego mają problem z dojazdem do szkoły, czy do pracy. Pociągi na liniach Kostrzyn – Gorzów – Krzyż oraz Gorzów – Zielona Góra, są masowo odwoływane. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce 8 stycznia 2024 roku. W poniedziałkowy poranek z Kostrzyna wyjechał dwa – bardzo mocno opóźnione pociągi, a później przez kilka godzin nie udało się uruchomić żadnego składu. Przyczyną tego stanu rzeczy – według wyjaśnień UMWL była awaria jednego z szynobusów oraz brak ogrzewania w lokomotywie prowadzącej skład: Zepsuły się dwa pociągi. To przyczyna armagedonu na gorzowskich torach


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości