By nasz głos się liczył

(fot. archiwum redakcji)

W tym roku głosowanie odbywa się według nowych zasad ustalonych w Kodeksie Wyborczym, który uchwalił Sejm. Największą zmianą jest wprowadzenie jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu. Oznacza to, że z okręgu „gorzowskiego” do Senatu dostanie się tylko jedna osoba.

W kodeksie wprowadzono również kilka udogodnień, szczególnie dla osób niepełnosprawnych. Będą one mogły głosować przez pełnomocnika, a także korespondencyjnie. Dla osób niewidzących przygotowane zostaną nakładki z objaśnieniem w alfabecie Braille’a, które będą w obwodach do głosowania. Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci będą mieli obowiązek powiadomić osoby niepełnosprawne o wyborach i miejscu, gdzie mogą głosować. Lokale będą przystosowane dla ich potrzeb, a samorządy zapewnią transport.
Wybory odbędą się w niedzielę 9 października, a lokale wyborcze będą czynne od godz. 7 do 21. Wcześniej obowiązywać będzie dwudziestoczterogodzinna cisza wyborcza, w trakcie której nie będzie można już agitować ani podawać sondaży przedwyborczych.

Czynne prawo wyborcze ma każdy posiadający polskie obywatelstwo, który w dniu wyborów ma ukończone 18 lat i nie został pozbawiony tego prawa. Głos oddajemy w lokalu, który został przypisany do naszego okręgu wyborczego. Idąc do niego musimy mieć ze sobą dowód potwierdzający naszą tożsamość. Może to być dowód osobisty, prawo jazdy, paszport lub ważna legitymacja. Podczas głosowania muszą być w niej obecne przynajmniej trzy osoby z komisji, w tym obowiązkowo przewodniczący komisji bądź jego zastępca.
Po wejściu do lokalu podajemy adres, a członek komisji odnajduje nasze nazwisko na liście. Składamy na niej podpis i otrzymujemy dwa opieczętowane arkusze. Jeden zawiera kandydatów do Sejmu zarejestrowanych w danym okręgu wyborczym, numery list oraz nazwy komitetów wyborczych. Głosujemy tylko na jedną listę kandydatów, stawiając znak „X” obok wybranego nazwiska. Na drugiej karcie mamy kandydatów do Senatu wymienionych w porządku alfabetycznym. Głosujemy na jedną osobę także znakiem „X” stawianym przy nazwisku. Karty wrzucamy do urn. Należy pamiętać, że głos będzie ważny wtedy, kiedy znak „X” stawiamy tylko przy jednym nazwisku kandydata do Sejmu i Senatu.

Sebastian Górny