To skrzyżowanie wymaga przebudowy. Miasto nie ma pieniędzy i pomysłu

fot. archiwum

Chodzi oczywiście o skrzyżowanie ulicy Matejki i Marcinkowskiego. O ile jadąc ulicą Matejki od skrzyżowania z ulicą Fredry, drogę mamy prostą i z pierwszeństwem, tak już pozostałe kierunki są - delikatnie mówiąc - nieco skomplikowane. Aby wyjechać z tzw. alejek, jadąc od ulicy Sportowej, musimy uważać na tych pędzących ulicą Matejki, ale też, skręcając w lewo, musimy bacznie patrzeć w każdym kierunku, zwracając szczególną uwagę na zlokalizowane wszędzie przejścia dla pieszych. To oczywiście nic nadzwyczajnego i każdy średnio rozgarnięty kierowca powinien sobie z tym poradzić. Powinien.

Poradzić sobie powinni też piesi, ale nie wszyscy. Doskonale pamiętamy zdarzenie drogowe, do którego doszło w sierpniu 2020 roku. Tuż pod nadjeżdżający autobus wtargnął pieszy. Kierujący autobusem nie miał większych szans, aby zobaczyć pieszego, który nagle pojawił się na przejściu. Wszystko to zarejestrowało kamery z autobusu. Już wtedy rozpoczęła się dyskusja o konieczności przebudowy tego skrzyżowania. Jednak do tej pory nic z tego nie wyszło.

Co więcej, jak informuje gorzowski magistrat, już w 2014 roku opracowana została koncepcja przebudowy ul. Marcinkowskiego na odcinku od ul. Myśliborskiej do ul. Matejki obejmująca także skrzyżowanie ulic Marcinkowskiego - Matejki. Koncepcja zawierała trzy warianty rozwiązań.

Pierwszy wariant bazował na dotychczasowym przebiegu dróg i zawężeniu dwóch jezdni na „Alejkach” w celu zachowania drzewostanu. Wariant drugi zakładał m.in. zamknięcie „Alejek” dla samochodów (ale z zachowaniem dojazdu dla mieszkańców pobliskich bloków). Wariant trzeci również zakładał zamknięcie „Alejek” z zachowaniem dojazdu do posesji oraz stworzenie ronda u zbiegu ulic Marcinkowskiego - Matejki.

Żadna z wymienionych koncepcji nie zakładała budowy sygnalizacji. Koncepcję przebudowy układu drogowego poddano pod konsultacje społeczne, ale w ich wynik był mizerny. Nie wyłoniono najkorzystniejszego wariantu przebudowy skrzyżowania i najwyraźniej temat "umarł". 

Jak poinformował nas gorzowski magistrat, obecnie miasto nie posiada środków na wykonanie projektu przebudowy skrzyżowania. W przypadku pozyskania środków miasto przystąpi do projektowania. Wszelkie rozwiązania związane z układem drogowym mogą być rozpatrywane w momencie rozpoczęcia prac projektowych.