Podejrzany mężczyzna chodzi po klatkach i łapie za klamki. Mieszkańcy ostrzegają

fot. archiwum

W ubiegłym tygodniu ostrzegaliśmy przed oszustami, którzy pojawili się na os. Górczyn. Podejrzane osoby podają się za pracowników firmy Enea i twierdzą, że spisują liczniki. Proszą o wpuszczenie do mieszkania lub piwnicy. Natomiast firma Enea nie prowadzi obecnie żadnego spisywania liczników. Dlatego, zanim kogoś się wpuści do swojego domu, warto poprosić o legitymację służbową lub zadzwonić do firmy, z której jest rzekomy pracownik.

Teraz przed podejrzanym mężczyzną ostrzegają mieszkańcy os. Dolinki w Gorzowie. W miniony weekend mężczyzna w ciemnoszarej kurtce i kapturze na głowie chodził po klatkach schodowych i łapał za klamki mieszkań, próbując wejść do środka.

Podejrzany mężczyzna łapie za klamki mieszkań

- Uważajcie, bo przy ul. Bema kręci się jakiś typ w ciemnoszarej kurtce i kapturze. Wszedł do klatki 9a, po czym przestraszył się mojego męża i szybkim krokiem uciekł w stronę Biedronki, cały czas oglądając się za siebie. Prawdopodobnie był łysy – przestrzega pani Agata, mieszkanka os. Dolinki. - Na Dywizjonu 303 ostatnio też chodził i łapał za klamki w bloku – przyznaje Mariusz.

W jednym przypadku mężczyźnie udało się wejść do mieszkania, ale został wystraszony przez psa. Pani Danuta zostawiła otwarte drzwi, bo czekała na męża. - Po bloku przy ul. Widok 23 chodzi jakiś dziwny facet. Wlazł mi do mieszkania, ale dobrze, że mam psa. Przestraszył się i uciekł – opowiada pani Danuta.

Dlatego ważne jest, aby zamykać drzwi od mieszkania nawet jak jesteśmy w środku i na kogoś czekamy. W ten sposób można ustrzec się przed potencjalnym złodziejem, który będzie chciał ukraść np. torebkę zostawioną przy wejściu, telefon lub portfel z dokumentami.